Itaka: Čedok będzie pierwszy w Czechach

100 procent więcej klientów czarterowych i 50 procent więcej przychodów w przyszłym roku. A za trzy lata – pierwsze miejsce w Czechach. Takie cele stawia sobie biuro podróży Čedok i jego właściciel, Itaka

Publikacja: 09.11.2016 09:58

Foto: Filip Frydrykiewicz

Wiceprezes biura podróży Itaka Piotr Henicz i dyrektor Čedoka Radek Drechsler spotkali się z dziennikarzami na pierwszej od czasu przejęcia czeskiego organizatora przez Itakę ("Itaka wchodzi do Czech") konferencji prasowej. Konferencja odbyła się w ambasadzie Polski w Pradze i służyła przedstawieniu czeskim mediom Itaki i planów obu firm na najbliższy sezon.

Henicz opowiedział pokrótce historię Itaki, która rozpoczęła się jeszcze w 1989 roku. W 2009 biuro podróży osiągnęło w Polsce pozycję lidera i od tamtego czasu już jej nie opuściło. Żeby lepiej zilustrować rangę touroperatora, pokazał slajd porównujący Itakę do innych firm turystycznych w Polsce (607 tysięcy klientów w 2015 roku wobec 312 tysięcy TUI, 300 tysięcy Rainbow, 189 tysięcy Wezyra Holidays, 142 tysięcy Neckermanna, czy 137 Grecosa), a także w Europie Środkowej (390 mln euro przychodu w 2015 roku wobec 151,7 mln Fischera w Czechach, 55,4 mln Ibuszu na Węgrzech, czy 54,8 mln Christian Touru w Rumunii).

Itaka zatrudnia 523 osoby na etacie, a licząc z rezydentami, pilotami i animatorami sezonowymi nawet 1,5 tysiąca. Jak zapewnił Henicz, touroperator kładzie nacisk na dobre relacje między pracownikami w firmie („nie chodzi nam wyłącznie o biznes, ale o spełnianie marzeń") i na jakość usług. - Kilka lat temu, jako pierwsza firma turystyczna w Polsce, wprowadziliśmy standard obsługi Itaki. I bardzo pilnujemy przestrzegania tej jakości – podkreślał.

Firma ma rozbudowaną sieć handlową – tworzy ją 161 własnych salonów sprzedaży, 174 tzw. prestiżowych i 876 indywidualnych agentów. Swoje oddziały ma na Ukrainie, Białorusi, Litwie i w Czechach. Stąd też ma wielu klientów z północy Czech, którzy na wakacje z Itaką jeżdżą, korzystając z połączeń z Katowic.

Zainwestujemy w rozwój Čedoku

Henicz nawiązał do ostatniego, tegorocznego sezonu letniego. - Wiecie państwo, że nie był łatwy. Z powodu sytuacji w Tunezji, Egipcie i Turcji wszyscy touroperatorzy w Europie mieli kłopot. Itace udało się dzięki zróżnicowanej, bogatej ofercie nie tylko nie stracić ani jednego klienta, ale jeszcze zyskać 20 tysięcy. - To świadczy o sile Itaki, potrafimy radzić sobie w trudnych sytuacjach – podkreślał.

Kładł nacisk, że z Itaką podróżuje się bezpiecznie, między innymi dzięki temu, że dysponuje ona własnymi firmami zapewniającymi obsługę turystów na miejscu – w Hiszpanii kontynentalnej i na Balearach (Fuerte Itaka), na Wyspach Kanaryjskich (New FIT Canarias), w Turcji (Adalar) i na Dominikanie (FIT Caribe Travel Service). Itaka współpracuje z najlepszymi hotelami i przewoźnikami lotniczymi, w tym z czeskimi czarterowymi liniami lotniczymi Travel Service.

Charakteryzując swoją firmę, przedstawił ją jako kreatywną, nie bojącą się czasem podjąć ryzyka, by wprowadzić na polskim rynku nowe kierunki. Ma ich już teraz 100 na pięciu kontynentach. Tysiąc ofert w dziesięciu katalogach. Dla wszystkich typów klientów – a szczególnie dla rodzin, dla dorosłych bez dzieci, dla aktywnych (No Limits by Itaka) i dla poszukujących wypoczynku luksusowego.

Jak ujawnił, od początku października Itaka sprzedała już 50 tysięcy wyjazdów na lato przyszłego roku, co jest jej rekordem.

Itaka osiągnęła już takie rozmiary, że obsługuje już co trzeciego klienta korzystającego z usług biur podróży w Polsce. A ponieważ każdy rok kończy zyskiem i odłożyła spory kapitał, postanowiła rozwinąć się na rynku sąsiednim, czyli w Czechach, stąd decyzja o zakupie Čedoku. Wcześniej zrobiła badania na czeskim rynku, co utwierdziło ją w przekonaniu, że Čedokjest najbardziej rozpoznawalną marką turystyczną w kraju. - To świetna marka, znakomici ludzie i wielka historia (Čedok powstał w 1920 roku, od 1995 roku działa jako spółka prywatna – red.) - mówił. - Dlatego jesteśmy przekonani, że jeśli połączymy taką markę z naszymi kontraktami z hotelami na całym świecie, gwarantującymi niskie ceny, przygotujemy najlepszą ofertę dla czeskich turystów - przekonywał.

- Naszym celem jest, by Čedok zajął pozycję, jaka mu się należy – największej firmy turystycznej w Czechach. Osiągnięcie tego jest możliwe w ciągu trzech lat – zakończył.

Wiele nowości dla czeskich klientów

Według informacji dyrektora Radka Drechslera, Čedok jest obecnie trzecim pod względem obrotów (2 mld koron) biurem podróży na rynku czeskim. Wyprzedzają go Fischer (4 mld) i Exim Tours (3,5 mld, chodzi o spółkę matkę polskiego Eximu). Ale tym się różni od konkurentów, że jako jedyne z dużych czeskich biur podróży zajmuje się wszystkimi rodzajami turystyki – zarówno obsługuje turystów przyjeżdżających do Czech, jak i wyjeżdżających z tego. Sprzedaje też bilety lotnicze. Choć ma 400 tysięcy klientów rocznie (razem ze sprzedażą biletów lotniczych), to tylko 40 tysięcy z nich to klienci korzystający z wyjazdów czarterowych. - Ten segment chcemy wzmocnić dzięki Itace – wyjaśnił. - Reszta pozostanie po staremu.

Zarazem Drechsler przyznał, że marka Čedoka postrzegana jest jako przestarzała. Chociaż, podkreśla, wcale nie jest tak, jak niektórzy myślą, że większość klientów tego biura podróży to seniorzy. Jego zdaniem dzięki Itace będzie można nadać Čedokowi nową dynamikę. Głównie dzięki synergii i zainwestowaniu przez nowego właściciela w reklamę, szkolenia dla pracowników i unowocześnienie systemu informatycznego.

W sezonie letnim 2017, którego sprzedaż niedawno ruszyła w Czechach Čedok chciałby postawić na Grecję i Hiszpanię (oba kraje są najmocniejszymi rynkami w ofercie Itaki). A w dalszej kolejności na Turcję, Włochy i Bułgarię. Turyści będą mogli lecieć na wakacje z Pragi, Brna, Ostrawy i Pardubic. Nowe kierunki czarterowe to Albania i Wyspy Kanaryjskie.

Czescy klienci zyskają 20 klubów z maskotką Scoobiego, bawiącą od trzech lat polskie dzieci, wyjeżdżające z Itaką. Teraz obok polskich animatorów będą tam również animatorzy czescy.

Nowa ma być też wysokość rabatów dla klientów kupujących wakacje w przedsprzedaży, do 30 procent, i możliwość wysyłania dzieci do 15 roku życia za darmo.

Čedok będzie też jedynym touroperatorem na czeskim rynku, który będzie w first minute oferować bezpłatnie ubezpieczenie od rezygnacji i możliwość zmiany rezerwacji bez dodatkowej opłaty.

- Cel na 2017 rok to zwiększyć o 100 procent liczbę klientów korzystających z podróży czarterami (obecnie 40 tysięcy – red.) i o 50 procent całego przychodu firmy – do 3 mld koron (ok. 0,5 mld złotych) – zapowiada Radek Drechsler.

Synergię już widać

Czeskich dziennikarzy interesowało między innymi, czy Čedok nie przekształci się teraz w Itakę bis, czy zachowa swój charakter. Henicz zapewnił, że Itaka nie zamierza zmieniać tego, co dobrze działa w Čedoku, a tak ocenia cały segment turystyki przyjazdowej. Chce natomiast rozwinąć turystykę wyjazdową, na której zna się lepiej. Jest gotowa w to zainwestować. - Nie oczekujemy szybkich zysków, nie jesteśmy zagranicznym funduszem inwestycyjnym (Itaka odkupiła Čedok od amerykańsko-tureckiego funduszu inwestycyjnego – red.). Wręcz przeciwnie, jesteśmy inwestorem branżowym i liczymy się z inwestowaniem w Čedok, żeby spółka się rozwijała – zapewniał.

Jeszcze w listopadzie w czeskiej telewizji pokażą się spoty reklamowe, promujące wyjazdy na lato 2017 z Čedokiem. Itaka nie będzie w nich eksponowana. - Z prostego powodu, marka Čedoku ma w Czechach wystarczającą siłę, a nazwa „Itaka" nikomu nic nie mówi – wyjaśnia w rozmowie z Turystyką.rp.pl Drechsler.

Jakie jeszcze zmiany? - Przestajemy drukować ceny w katalogach. Teraz będą widoczne wyłącznie w systemach rezerwacyjnych i będą na bieżąco obniżane lub podnoszone w zależności od popytu – mówi dyrektor Čedoku. Takie dynamiczne reagowanie na sytuację na rynku to w Czechach nowość, dlatego zajmie się tym osoba specjalnie oddelegowana z Itaki.

Poza nią nikt inny z Itaki nie został dokooptowany do zespołu Čedoku. Jak mówi Piotr Henicz, po pierwsze sama Itaka potrzebuje teraz swoich menedżerów w Opolu, a po drugie struktury organizacyjne obu firm są tak odmienne, że trzeba je będzie dopiero ujednolicić.

Są już jednak pierwsze efekty synergii. Katalogi Čedoku były drukowane w polskiej drukarni, w której drukuje katalogi również Itaka. Podobnie odnowienie gwarancji czeskiego organizatora Itaka przeprowadziła w polskim oddziale Europäische Reiseversicherung, tym samym, który od lat wystawia zabezpieczenie jej samej.

Wiceprezes biura podróży Itaka Piotr Henicz i dyrektor Čedoka Radek Drechsler spotkali się z dziennikarzami na pierwszej od czasu przejęcia czeskiego organizatora przez Itakę ("Itaka wchodzi do Czech") konferencji prasowej. Konferencja odbyła się w ambasadzie Polski w Pradze i służyła przedstawieniu czeskim mediom Itaki i planów obu firm na najbliższy sezon.

Henicz opowiedział pokrótce historię Itaki, która rozpoczęła się jeszcze w 1989 roku. W 2009 biuro podróży osiągnęło w Polsce pozycję lidera i od tamtego czasu już jej nie opuściło. Żeby lepiej zilustrować rangę touroperatora, pokazał slajd porównujący Itakę do innych firm turystycznych w Polsce (607 tysięcy klientów w 2015 roku wobec 312 tysięcy TUI, 300 tysięcy Rainbow, 189 tysięcy Wezyra Holidays, 142 tysięcy Neckermanna, czy 137 Grecosa), a także w Europie Środkowej (390 mln euro przychodu w 2015 roku wobec 151,7 mln Fischera w Czechach, 55,4 mln Ibuszu na Węgrzech, czy 54,8 mln Christian Touru w Rumunii).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek