W Londynie, Paryżu, Rzymie czeka praca dla specjalistów od promowania turystyki

Polska Organizacja Turystyczna ogłosiła konkurs na dyrektorów swoich zagranicznych ośrodków w Brukseli, Wiedniu, Rzymie, Londynie i Paryżu. Szuka specjalistów znających się na turystyce i marketingu.

Publikacja: 12.10.2023 17:30

W Londynie, Paryżu, Rzymie czeka praca dla specjalistów od promowania turystyki

Foto: Nelly Kamińska

Głównym obowiązkiem dyrektorów będzie turystyczna promocja Polski w Belgii i Luksemburgu, Austrii i Szwajcarii, we Włoszech, w Wielkiej Brytanii, Irlandii Północnej i Republice Irlandii oraz we Francji - pisze POT w ogłoszeniu opublikowanym na stronie internetowej.

Kandydaci muszą mieć wyższe wykształcenie (stopień magistra), korzystać z pełni praw publicznych, być niekarani, mieć co najmniej pięcioletni staż pracy w jednej z następujących dziedzin: turystyka, marketing, sprzedaż, public relations, administracja publiczna, dyplomacja, w tym co najmniej trzyletni staż pracy na stanowisku kierowniczym, mówić biegle po angielsku (ZOPOT w Londynie), francusku (ZOPOT w Brukseli i Paryżu), niemiecku (ZOPOT w Wiedniu) lub włosku (ZOPOT w Rzymie) oraz mieć prawo jazdy kategorii B.

Dodatkowymi atutami będą: znajomość zagadnień z zakresu komunikacji, marketingu i turystyki, znajomość polskiego rynku turystycznego w zakresie atrakcyjności turystycznej, umiejętność organizacji kampanii promocyjnych i zarządzania projektami, znajomość procedur ustawy Prawo zamówień publicznych, znajomość ustawy i statutu Polskiej Organizacji Turystycznej, umiejętność zarządzania personelem, pracy w zespole, nawiązywania kontaktów i radzenia sobie ze stresem.

Czytaj więcej

Polska Organizacja Turystyczna czeka na "Turystyczne odkrycie roku"

Warunkiem udziału w konkursie jest także przedstawienie pisemnej pracy (trzy-pięć stron) na temat „Koncepcja komunikacji marketingowej (na wybranym rynku ZOPOT) w roku 2024, z uwzględnieniem wpływu obecnej sytuacji politycznej na rynek turystyczny”.

W zamian POT oferuje „ciekawą pracę pełną wyzwań” na umowę na czas określony, nie dłuższy niż 33 miesiące (czas kontraktu determinują przepisy kodeksu pracy).

Termin nadsyłania ofert upływa 2 listopada. Wstępna kwalifikacja kandydatów odbędzie się na podstawie przesłanych dokumentów. Wybrani kandydaci zostaną zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną.

Przewidywany termin rozpoczęcia pracy to drugi kwartał 2024 roku (ZOPOT-y w Brukseli, Wiedniu, Rzymie i Londynie) oraz trzeci kwartał 2024 roku (ZOPOT w Paryżu).

Obecnie ZOPOT-ami kierują doświadczeni w tej pracy menedżerowie. Oni również muszą stawać co trzy lata do konkursów. Są to: w Brukseli Dominika Szulc (od 2009 roku), w Wiedniu Marcin Płachno (od 2021 roku), w Rzymie Barbara Minczewa (od 2018 roku, najpierw jako p.o.), w Londynie Dorota Wojciechowska (od 2021 roku), a w Paryżu Tomasz Rudomino (od 2011 roku).

Głównym obowiązkiem dyrektorów będzie turystyczna promocja Polski w Belgii i Luksemburgu, Austrii i Szwajcarii, we Włoszech, w Wielkiej Brytanii, Irlandii Północnej i Republice Irlandii oraz we Francji - pisze POT w ogłoszeniu opublikowanym na stronie internetowej.

Kandydaci muszą mieć wyższe wykształcenie (stopień magistra), korzystać z pełni praw publicznych, być niekarani, mieć co najmniej pięcioletni staż pracy w jednej z następujących dziedzin: turystyka, marketing, sprzedaż, public relations, administracja publiczna, dyplomacja, w tym co najmniej trzyletni staż pracy na stanowisku kierowniczym, mówić biegle po angielsku (ZOPOT w Londynie), francusku (ZOPOT w Brukseli i Paryżu), niemiecku (ZOPOT w Wiedniu) lub włosku (ZOPOT w Rzymie) oraz mieć prawo jazdy kategorii B.

Popularne Trendy
W Grecji najchętniej odpoczywają Niemcy, Brytyjczycy i Bułgarzy. Polacy też to lubią
Popularne Trendy
Hiszpańska wyspa broni się przed turystami – część hoteli ma zniknąć
Popularne Trendy
Oczami turystów: Kraków i Warszawa na liście najtańszych w Europie na city break
Popularne Trendy
Turcja bije kolejne rekordy w turystyce. „Najlepszy początek roku w historii”
Popularne Trendy
Spacery w samym bikini po mieście? Włosi mówią „basta” i nakładają mandaty