Marija Linnhoff, szefowa Zrzeszenia Niezależnych Samodzielnych Agentów Turystycznych (Verband Unabhängiger Selbstständiger Reisebüros, VUSR) potwierdza, że wiele niemieckich biur udziela rabatów klientom – donosi portal Touristik Aktuell. Kiedy VUSR poruszyło kilka tygodni temu temat rabatów, Linnhoff oczekiwała dużego odzewu kolegów. Tymczasem agenci milczeli.
Touristik Aktuell rozmawiał z jednym z agentów udzielających zniżek od lat. Rozmówca portalu prosił o zachowanie anonimowości. – Tak długo jak kasy oszczędnościowe, banki Raiffeisen (w Niemczech sprzedażą wycieczek zajmują się też kasy oszczędnościowe i banki – red.), duże organizacje agencyjne i inni koledzy będą dawać rabaty, tak długo ja również będę to robić – mówi.
Informator Touristik Aktuell prowadzi biuro agencyjne od 11 lat. – Wcześniej wszystko było dobrze, ale przez to, że portale takie jak Ab-in-den-Urlaub.de zaczęły dawać bony, klienci zaczęli bardziej interesować się rabatami – twierdzi.
Zazwyczaj o zniżki pytają osoby, które wydają u niego na wakacje ponad 10 tysięcy euro. – Musiałem w końcu kiedyś zareagować. Nie chciałem dawać bonów, tak doszło do rabatów – mówi. Jego zdaniem to częsta praktyka w stacjonarnych biurach agencyjnych. – Przy większych rezerwacjach dają one zniżki. Oczywiście nie jest to oficjalna praktyka, a sporo biur by temu zaprzeczyło – mówi rozmówca portalu.
W tej sytuacji VUSR postanowiło zebrać argumenty za i przeciw udzielaniu rabatów i przedstawić je swoim członkom w jednym dokumencie.