Fala upałów, która zalała Europę, sprawiła, że część turystów postanowiła spędzić wakacje we własnym kraju. Nie inaczej jest w Wielkiej Brytanii, gdzie mniejsze niż zazwyczaj zainteresowanie wyjazdami za granicę sprawiło, że niektórzy touroperatorzy przeceniają wycieczki o ponad 50 procent. Na przykład TUI obniżył cenę wyjazdu na Kretę z 576 funtów do 204 funtów a Thomas Cook oferuje zniżkę w wysokości 100 funtów na wszystkie podróże w sierpniu i we wrześniu. Ten ostatni ogłosił też, że z powodu dobrej pogody część klientów nie zdecydowała się na oferty z ostatniej chwili, co wpłynie negatywnie na wynik finansowy. Firma spodziewa się, że na koniec tego roku rozliczeniowego zysk będzie raczej niższy niż wyższy jeśli chodzi o oczekiwania rynku.

Na rabaty sięgające ponad połowy pierwotnej ceny zdecydowali się także inni brytyjscy organizatorzy, w tym Sunvil i Olympic Holidays. Prezes Sunvila Chris Wright mówi, że nie pamięta tak niskich cen, jak te oferowane na podróże z wylotem w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Turyści chcą co prawda skorzystać z dobrej pogody na Wyspach Brytyjskich, ale już na wyjazdy pod koniec sierpnia i we wrześniu popyt jest coraz większy.

Balkan Holidays obniżył ceny wyjazdów z ostatniej chwili, a przez cztery tygodnie będzie prowadził konkurs, w którym nagrodą są darmowe wakacje w Bułgarii. Firma pierwszy raz w historii zdecydowała się na rozdawanie pobytów w głównym sezonie wakacyjnym. Chris Rand, dyrektor sprzedaży i marketingu, tłumaczy że biuro musi wypełnić zakontraktowane samoloty.

Choć wielu przedstawicieli branży mówi o dużych przecenach wycieczek, to z analizy porównywarki cen Holiday Discount Center wynika, że średnia cena za wyjazd spadła o 5-10 procent miesiąc do miesiąca. Dyrektor zarządzający tej firmy Steve Campion podkreśla, że ceny są w dużej części takie same, jak w zeszłym roku, w pierwszych miesiącach 2018 roku były natomiast wyższe niż rok temu.