Przed stanowiskami odpraw należącego do Aerofłotu Terminalu D lotniska Szeremietiewo od rana rosną kolejki. Oficjalnie winny jest „czas urlopowy”, nieoficjalnie, jak podaje gazeta „Wiedomosti” – popsuły się taśmociągi bagażowe. Wszystkie prace związane z odprawą i transportem bagażu są wykonywane ręcznie.

Aerofłot zaapelował do pasażerów, by w transporcie na lotnisko korzystali z Aeroekspresu. To pociąg podmiejski jadący bez przystanków z Moskwy (Dworzec Białoruski) do terminala Aerofłotu. Linie apelują też o korzystanie z punktów odpraw nie tylko na drugim piętrze terminala, dokąd dojeżdża pociąg, ale także na pierwszym – ogólnodostępnym.

Terminal D, zbudowany specjalnie dla Aerofłotu i jego partnerów z aliansu Sky Team, pracuje od 2009 roku. Rosjanie nazywają go „złotym”, bo koszty jego budowy wielokrotnie przekroczyły planowane kwoty. Terminalem zarządza Aerofłot. Według linii może obsłużyć 12 mln pasażerów rocznie. Problemy ze sprawną odprawą zdarzały się w nim już jednak kilka razy.