Połączenie zostało na razie zaplanowane na okres od 14 czerwca do 15 września 2019 r. W czerwcu i wrześniu rejsy będą się odbywały cztery razy w tygodniu, a w lipcu i sierpniu pięć razy. Połączenia będą wykonywane samolotem Embraer 195, który w zależności od wersji zabiera od 112 do 118 pasażerów. „Czy połączenie zostanie utrzymane także na zimę, będzie zależało od zainteresowania pasażerów i wyników przewozowych w okresie letnim” – czytamy w komunikacie przewoźnika.

Samolot będzie startował z Lotniska Chopina o godz. 22.30, żeby lądować w Bejrucie o 2.55 czasu lokalnego. Rejs w przeciwną stronę będzie rozpoczynał się o godz. 3.50 lokalnego czasu z przewidywaną godziną lądowania o 6.30.

„Uruchomienie połączenia przewoźnik motywuje zwiększającym się w ostatnich latach ruchem do Libanu z Europy. Rozkład został skonstruowany w ten sposób, żeby umożliwić dogodny czas przesiadek w Warszawie w drodze do Europy Zachodniej, północnej i na Bałkany. LOT upatruje szansy w ograniczonej obecnie ofercie rejsów do Libanu z Europy Środkowo-Wschodniej innych przewoźników”.

W minionych latach LOT woził już pasażerów do Bejrutu. – Mamy dziś znacznie bardziej rozbudowaną siatkę połączeń m.in. do Niemiec i do Skandynawii, skąd spodziewamy się dużego zainteresowania rejsami przez Warszawę na Bliski Wschód – mówi Adrian Kubicki, dyrektor komunikacji korporacyjnej LOT-u.

Połączenie powstanie z myślą o ruchu turystycznym i biznesowym – przekonuje LOT. „Liban charakteryzuje się na tle państw regionu stabilną sytuacją polityczno-ekonomiczną. Według oficjalnych libańskich danych, w tym roku do końca października przyjechało do kraju cedrów prawie pół miliona turystów, co jest potwierdzeniem rosnącego zainteresowania tym miejscem. Ułatwieniem dla pasażerów jest fakt, że między Polską i Libanem obowiązują przepisy niewymagające wcześniejszego występowania o wizę (pieczątkę wjazdową otrzymuje się na lotnisku)”.