Modlin: Podźwigniemy się dzięki tanim liniom i czarterom

Trzeci kwartał, szczególnie miesiące letnie, przyniósł powiew względnego optymizmu. W tym okresie Modlin obsłużył 259,8 tysiąca pasażerów, a Ryanair planował przywrócenie 39 tras. W rozkładzie lotów pojawiły się dwa nowe kierunki – w lipcu Pafos, a w sierpniu Wiedeń.

Nadejście drugiej, jesiennej fali pandemii zniweczyło nadzieje Modlina na odbicie. Mimo że cięcia siatki połączeń były mniej drastyczne niż w innych regionalnych portach lotniczych, to w czwartym kwartale z usług lotniska w Modlinie skorzystało 120,6 tysiąca pasażerów – to zaledwie 17,8 procent liczby podróżnych z czwartego kwartału 2019 roku.

– Chciałoby się rzec, że najgorsze już za nami. Niestety, pandemia covidu-19 nie jest w odwrocie, a przewoźnicy ograniczają siatki połączeń w sezonie zimowym 2020/21 – mówi p.o. prezesa lotniska w Modlinie Leszek Chorzewski, cytowany w komunikacie. – Wierzymy jednak, że sytuacja epidemiczna wkrótce się poprawi, a tłumiony przez pandemię popyt zostanie szybko odbudowany i wkrótce wrócimy na ścieżkę wzrostów. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby do tego czasu przetrwać kryzys. Jednak bez kolejnego zewnętrznego wsparcia finansowego funkcjonowanie lotniska Warszawa-Modlin i większości portów lotniczych w Polsce może być w kolejnych miesiącach poważnie zagrożone – podkreśla Chorzewski.

ZOBACZ TAKŻE: Modlin: To był przełomowy rok

Port Lotniczy Warszawa-Modlin wraz z głównym operatorem Ryanairem jest gotowy do jak najszybszego przywrócenia siatki regularnych połączeń, ale też dostrzega potencjał nowych kierunków, takich jak zapowiedziane na sezon letni Koszyce.

– Bazując na zapowiedziach ekspertów branżowych mówiących, że dynamika odbudowy lotniczych przewozów niskokosztowych i czarterowego ruchu turystycznego będzie największa, wierzymy, że niedługo Warszawa-Modlin znów będzie jednym z najszybciej rozwijających się portów lotniczych w Polsce – mówi prezes.