Producenci sprzętu turystycznego też chcą 1000+

Stowarzyszenie Polish Outdoor Group zwróciło się do rządu z postulatem uwzględnienia „branży outdoorowej” podczas tworzenia programu wsparcia dla turystyki.

Publikacja: 28.05.2020 14:57

Producenci sprzętu turystycznego też chcą 1000+

Foto: Fot. Green Velo

Jak się okazuje, producenci i sprzedawcy odzieży i sprzętu sportowego i turystycznego, skupieni w Polish Outdoor Group, wystąpili z takim apelem już na początku maja. Przesłali go, jak teraz piszą w komunikacie prasowym, do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Rozwoju i do Rady Dialogu Społecznego.

„Branża turystyczna to ważna gałąź gospodarki, która skupia wiele różnych podmiotów działających na rynku. Większość z nas, kiedy słyszy „turystyka” myśli przede wszystkim o hotelach, biurach podróży, firmach wynajmujących autokary wycieczkowe. Jednak na tym nie koniec – branża turystyczna to również firmy outdoorowe” – czytamy w piśmie.

Kto tworzy branżę outdoor? Producenci i wypożyczalnie sprzętu sportowego, odzieży i akcesoriów turystycznych, specjalistyczne sklepy turystyczne, organizatorzy biegów i festiwali górskich, organizatorzy szkoleń z zakresu aktywności sportowych (np. kursy wspinaczki), instruktorzy i przewodnicy górscy. Ich też dotknęły skutki pandemii w gospodarce. Zgodnie z rozporządzeniem rządu z 13 marca musieli zamknąć tysiące „placówek i przedsięwzięć”. Z dnia na dzień wiele firm zostało pozbawionych możliwości zarabiania, ludzie zostali bez pracy i środków do życia. Firmy nadal nie wiedzą, czy przetrwają.

„Odnosimy wrażenie, że w projekcie bonu na turystykę 1000 plus rząd skupia się na turystyce wypoczynkowej, zakładając wsparcie przede wszystkim dla operatorów bazy noclegowej. Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że ważnym elementem całej branży turystycznej, wpływającym na ożywienie gospodarcze w wielu lokalnych społecznościach i regionach Polski, jest także turystyka kwalifikowana, np. piesza, górska, kajakowa, rowerowa, narciarska, a wraz z nią szereg firm specjalistycznych, takich jak: wypożyczalnie sprzętu turystycznego, kajakowego, narciarskiego, rowerów, żaglówek itp., przewodnicy górscy, instruktorzy wspinania, firmy organizujące szkolenia górsko-turystyczne, organizatorzy wyjazdów związanych z turystyką kwalifikowaną, a także sklepy oferujące sprzęt biwakowy i turystyczny” – napisał do rządu Polish Outdoor Group.

Przywołują informacje na temat tego, jak minister rozwoju wyobraża sobie bon turystyczny 1000+ i dodaja: „Rząd szacuje, że 1000 plus na wyjazdy turystyczne dostanie ponad 7 milionów obywateli. Dla branży turystycznej oznaczałoby to zastrzyk w wysokości 7 miliardów złotych w ciągu 2 lat, w których będzie można wykorzystać bon. Jednak czy jakakolwiek część z tej sumy, będzie miała szansę wesprzeć branżę outdoor?”.

WIĘCEJ: Gut-Mostowy: Z elektroniczną kartą 1000+ na wakacje

W komunikacie prasowym POG przypomina, że ani sama wicepremier Jadwiga Emilewicz, ani Ministerstwo Rozwoju, nie podali dotąd szczegółów programu. Ostatnia konferencja poświęcona temu tematowi, która odbyła się 26 maja „nie przyniosła odpowiedzi na nurtujące branżę pytanie, kto zostanie objęty programem”. Chociaż „wiemy, że wśród usług, które będzie można opłacić za pomocą bonu, mają znaleźć się noclegi, zakup wycieczki krajowej, opłaty związane ze wstępem do muzeów lub różnego rodzaju atrakcji turystycznych, pokrycie kosztów lokalnego przewodnika turystycznego” to jednak taki katalog usług „niestety znacznie ograniczałby pole wykorzystania bonu w tzw. aktywnej turystyce, z którą bezpośrednio związana jest branża outdoor”.

Jak piszą dalej, z uzyskanych przez POG informacji wynika, że Ministerstwo Rozwoju rozważa rozszerzenie zakresu programu 1000 plus.

– Nikt z nas już chyba nie ma wątpliwości, że nadchodzące wakacje będą inne niż wszystkie – mówi, cytowany w komunikacie Prezes Stowarzyszenia Polish Outdoor Group Piotr Turkot. – Wiele sklepów handlujących odzieżą i sprzętem outdoorowym, operatorzy ścian wspinaczkowych, organizatorzy specjalistycznych wyjazdów, przewodnicy i instruktorzy podobnie, jak firmy w całej Polsce są dotknięte ogromnym kryzysem, który może się jeszcze pogłębić w sytuacji, w której Polaków zwyczajnie nie będzie stać na wakacje.

ZOBACZ TEŻ: Platforma Obywatelska: Turystyczne 500+ jako wyraz solidarności

Stowarzyszenie w drugiej połowie kwietnia przeprowadziło ankietę wśród firm z branży outdoorowej. Odpowiadali właściciele sklepów sportowo-outdoorowych zarówno stacjonarnych, jak i on-line, producenci sprzętu i odzieży outdoorowo-sportowej, usługodawcy, dystrybutorzy i firmy doradcze. 30,6 procdent stopień utraconych przychodów (na 17 kwietnia) oceniło na 60-80 procent. Wpływy mniejsze o ponad 80 procent deklarowało 19,4 procent respondentów, a w przypadku 11,1 procent przychody spadły do zera. Tylko 8,3 procent ankietowanych powiedziało, że przychody pozostały na tym samym poziomie, co przed zamrożeniem gospodarki.

""

Źródło: Polish Outdoor Group

turystyka.rp.pl

Jak się okazuje, producenci i sprzedawcy odzieży i sprzętu sportowego i turystycznego, skupieni w Polish Outdoor Group, wystąpili z takim apelem już na początku maja. Przesłali go, jak teraz piszą w komunikacie prasowym, do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Rozwoju i do Rady Dialogu Społecznego.

„Branża turystyczna to ważna gałąź gospodarki, która skupia wiele różnych podmiotów działających na rynku. Większość z nas, kiedy słyszy „turystyka” myśli przede wszystkim o hotelach, biurach podróży, firmach wynajmujących autokary wycieczkowe. Jednak na tym nie koniec – branża turystyczna to również firmy outdoorowe” – czytamy w piśmie.

Pozostało 85% artykułu
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty