Z danych greckiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego i Fraport Greece, firmy zarządzającej 14 regionalnymi lotniskami w tym kraju, wynika, że od 1 lipca (data otwarcia lotnisk regionalnych) do 22 lipca na Rodos, Kos, Santoryn i Karpatos przyleciało 147,2 tysiąca pasażerów. W tym czasie przewoźnicy wykonali 1106 lotów. Eksperci branżowi szacują, że w sierpniu i we wrześniu liczby te jeszcze wzrosną – informuje portal branży turystycznej Greek Travel Pages.

CZYTAJ TEŻ: Grecja: Drugiego lockdownu nie będzie

Z danych statystycznych wynika ponadto, że w weekend 18-19 lipca na Kos, Santoryn, Mikonos i Karpatos na pokładach 97 samolotów przyleciało 12,9 tysiąca pasażerów. W tym samym czasie przewoźnicy wykonali na Rodos 78 rejsów, z których skorzystało w sumie 11,3 tysiąca osób. Z kolei tylko 22 lipca na Santoryn i Mikonos przyleciało ponad 3 tysiące osób z zagranicy. – Informacje o ruchu turystycznym w pierwszych trzech tygodniach lipca dają podstawy do optymistycznego spojrzenia na szczyt sezonu, który w tym roku przypadnie na sierpień i wrzesień – informuje region Wyspy Egejskie Południowe w oświadczeniu prasowym.

Statystyki pokazują również, skąd od 1 do 15 lipca przyjechało najwięcej gości. Na Kos 46,4 procent stanowili Niemcy, na Santorynie najwięcej, bo 24,6 procent, Włosi, a 23,6 procent Francuzi. Mikonos przyciągnęło przede wszystkim Włochów (30,1 procent) i Francuzów (24,4 procent). W tym czasie dla Rodos najliczniejsi byli Niemcy (36,7 procent), na drugim miejscu znaleźli się Polacy (14,8 procent), a na trzecim Czesi (8,9 procent).

ZOBACZ TAKŻE: Grecja otwiera porty dla wycieczkowców