Rosną długi branży turystycznej

Kwota zobowiązań przedsiębiorców turystycznych wobec dostawców i banków zbliżyła się pod koniec sierpnia do 120 milionów złotych, rosnąc szybciej niż w innych branżach – podaje BIG InfoMonitor.

Publikacja: 20.10.2020 10:28

Rosną długi branży turystycznej

Foto: Fot. Adobe Stock

Dzięki podnoszeniu cen, bonom turystycznym, tarczy antykryzysowej i wzrostowi popularności wyjazdów krajowych udało się w czasie wakacji wyhamować notowany wiosną gwałtowny przyrost zaległości w branży turystycznej – pisze w komunikacie Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Mimo to w turystyce zobowiązania wobec dostawców i banków przyrastają szybciej niż w innych branżach, a ich suma sięgnęła pod koniec sierpnia prawie 120 milionów złotych.

Według GUS-u od początku roku do końca lipca w Polsce z hoteli skorzystało o ponad 46 procent mniej turystów niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Niektórzy hotelarze nie wierzą, że uda się im przetrwać pandemię i zamykają biznesy. Pod koniec lipca w Polsce działalność prowadziło 10 291 turystycznych obiektów noclegowych, o 960 mniej niż przed rokiem (spadek o 8,5 procent). W branży turystycznej od początku roku do połowy października działalność zawiesiło prawie 1,5 tysiąca firm, w tym biura podróży, agencje turystyczne i piloci wycieczek. Jak podaje Bisnode Polska, na taki krok zdecydowało się o 55 procent podmiotów więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej.

CZYTAJ TEŻ: Zadłużone restauracje i hotele ratują swoje finanse

– Gdy w połowie maja zaczęto stopniowo znosić obostrzenia, wydawało się, że po niemal całkowitym zastoju nastąpi spore odbicie – mówi prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie. – Po miesiącach izolacji wielu z nas było złaknionych wyjazdów, a potrzeby urlopowiczów doskonale wyczuli usługodawcy, licząc, że obawiający się wypoczynku za granicą Polacy bez narzekania zaakceptują wyższe ceny w kraju. Gdy obserwowaliśmy relacje z kurortów odwiedzanych przez tłumy urlopowiczów, szczególnie w okresie święta Bożego Ciała, niezbyt zważających na wciąż istniejące zagrożenie koronawirusem, wydawało się, że branża może spodziewać się znaczącej poprawy sytuacji – dodaje.

Wedle Polskiej Organizacji Turystycznej już na początku wakacji niemal dwie trzecie Polaków deklarowało, że pandemia wpłynie na ich plany wyjazdowe. W efekcie Polacy inaczej spędzali w tym roku urlopy – rzadziej korzystali z propozycji masowych, częściej wybierali indywidualne formy wypoczynku, na co wskazywał na przykład wzrost zainteresowania wypożyczaniem jachtów na Mazurach czy przyczep kempingowych. Z kolei badania zrealizowane dla BIG InfoMonitor pokazały, że z obawy o finanse w kryzysie konsumenci ograniczyli wszelkiego rodzaju wydatki, w tym wakacyjne.

– Efekt? Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, z jednej strony liczba i odsetek firm turystycznych z nieuregulowanymi zobowiązaniami w ostatnich miesiącach nieznacznie spadły, z drugiej jednak kwota zadłużenia cały czas rośnie. Na koniec sierpnia była ona ponad dwukrotnie większa niż wiosną zeszłego roku – wskazuje Sławomir Grzelczak. – Należy jednak podkreślić, że tarcza antykryzysowa, wakacje kredytowe dla firm, bony turystyczne i ograniczenie wyjazdów za granicę mocno wyhamowały przyrost zaległości branży turystycznej. Po tym, jak w samym kwietniu odnotowaliśmy 45-procentowy wzrost, w ciągu czterech kolejnych miesięcy było to już 2 procent, stosunkowo niewiele, biorąc pod uwagę sytuację, ale i tak więcej niż w wypadku firm z wszystkich branż łącznie – wskazuje.

Bardziej ucierpiały duże firmy

Liczba firm turystycznych z problemami z terminowym regulowaniem zobowiązań między marcem 2019 roku a marcem 2020 roku spadła z 919 do 904, a odsetek niesolidnych dłużników obniżył się z 5,9 do 5,5 procent. Potem nastąpiła wyraźna zmiana wynikająca z wprowadzonych ograniczeń – w miesiąc liczba dłużników wzrosła do 939, a odsetek do 5,7 procent. W końcu sierpnia sytuacja się nieco poprawiła i liczba firm z przeterminowanymi zobowiązaniami wobec partnerów biznesowych i banków spadła do 926 (5,6 procent).

W tym samym czasie kwota zadłużenia branży turystycznej systematycznie rosła, przy czym w miesiąc po wprowadzeniu lockdownu przyrosła bardziej niż w ciągu całego wcześniejszego roku. W marcu ubiegłego roku wynosiła 58,6 miliona złotych, by w rok wzrosnąć do 81,2 miliona, potem skoczyć w miesiąc o kolejne 36,3 miliona i w końcu sierpnia zatrzymać się na 119,8 miliona.

Choć wzrost zaległości bardziej dotknął mniejsze firmy, akurat w turystyce objął głównie duże podmioty (zarejestrowane w KRS). W pięć miesięcy kwota ich przeterminowanych zobowiązań podwyższyła się o niemal 80 procent do 85,9 miliona złotych, podczas gdy mniejszych przedsiębiorstw o 7 procent. Liczebnie przeważają jednak mali niesolidni dłużnicy, głównie jednoosobowe działalności gospodarcze.

Rezerwy ma część firm

Jak wynika z badania przeprowadzonego dla BIG InfoMonitor, w sektorze usług, w którym mieści się też turystyka, 22 procent firm ma spore, a 36 procent niewielkie oszczędności, co oznacza, że usługi wraz z przemysłem najczęściej dysponują rezerwą finansową. Nastroje przedsiębiorców i ich ocena sytuacji nie są jednak optymistyczne. Co piąta firma zdolność przetrwania kolejnej fali kryzysu szacuje na maksimum pół roku, a 17 procent mówi o trzech miesiącach.

– Przedstawiciele branży turystycznej z niepokojem patrzą w przyszłość. Jak pokazują wyniki naszego badania, firmy mają pewne oszczędności, ale nie potrafią ocenić, jak duży wpływ na ich działalność będzie miał ewentualny kolejny lockdown. Perspektywy dla polskich firm nie są zbyt kolorowe, bo co czwarta z nich nie wie, jak długo jest w stanie przetrwać – mówi Sławomir Grzelczak. – Ta niepewność w połączeniu z większą dbałością o dyscyplinę finansową i troską o utrzymywanie pewnych rezerw finansowych pokazują jednak, że przedsiębiorcy, pomni doświadczeń sprzed kilku miesięcy, starają się lepiej przygotować na niepewną przyszłość i potencjalne problemy gospodarcze – dodaje.

Badanie na zlecenie BIG InfoMonitor przeprowadziła firma Research & Grow techniką CATI na grupie firm MŚP N=500, od 14 do 21 września.

Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Na mocy ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm. Oferuje również bankom i przedsiębiorcom narzędzia do weryfikowania wiarygodności płatniczej klientów i kontrahentów oraz pomaga im odzyskiwać zaległe należności.

Dzięki podnoszeniu cen, bonom turystycznym, tarczy antykryzysowej i wzrostowi popularności wyjazdów krajowych udało się w czasie wakacji wyhamować notowany wiosną gwałtowny przyrost zaległości w branży turystycznej – pisze w komunikacie Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Mimo to w turystyce zobowiązania wobec dostawców i banków przyrastają szybciej niż w innych branżach, a ich suma sięgnęła pod koniec sierpnia prawie 120 milionów złotych.

Według GUS-u od początku roku do końca lipca w Polsce z hoteli skorzystało o ponad 46 procent mniej turystów niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Niektórzy hotelarze nie wierzą, że uda się im przetrwać pandemię i zamykają biznesy. Pod koniec lipca w Polsce działalność prowadziło 10 291 turystycznych obiektów noclegowych, o 960 mniej niż przed rokiem (spadek o 8,5 procent). W branży turystycznej od początku roku do połowy października działalność zawiesiło prawie 1,5 tysiąca firm, w tym biura podróży, agencje turystyczne i piloci wycieczek. Jak podaje Bisnode Polska, na taki krok zdecydowało się o 55 procent podmiotów więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej.

Pozostało 82% artykułu
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty