W zeszłym roku do Egiptu przyjechało 3,5 miliona turystów, o 70 procent mniej niż rok wcześniej, kiedy było ich 11,6 miliona – podaje dziennik „Daily News Egypt” w swoim elektronicznym wydaniu.
Przychody z tego tytułu wyniosły około 4 miliardów dolarów, przed rokiem – 13,03 miliarda.
– W sytuacji wywołanej pandemią koronawirusa nie tyle liczba turystów, ile utrzymanie przez Egipt wizerunku kraju, jako kierunku turystycznego zapewniającego gościom bezpieczeństwo jest naszym celem – mówi minister turystyki i dziedzictwa starożytności Egiptu Al-Anani.
CZYTAJ TEŻ: Egipt szykuje nową atrakcję, chce przyciągnąć turystów do Kairu
Minister dodaje, że przed wybuchem pandemii, w styczniu i lutym zeszłego roku zarówno liczba turystów jak i przychody z tytułu ich przyjazdów wzrosły o około 8 procent. To oznacza, że gdyby nie kryzys, wyniki branży w zeszłym roku prawdopodobnie byłyby wyższe niż w 2019 roku.
Egipt przywrócił turystyczne loty z zagranicy do trzech gubernatorstw, Morza Czerwonego, Południowego Synaju i Matruh, w lipcu 2020 roku. Jednocześnie wprowadzone zostały obostrzenia, które zakładały, że w hotelach nie można kwaterować więcej gości niż połowa liczby łóżek. 700 hoteli z 1200 działających w Egipcie dostało certyfikaty potwierdzające wdrożenie procedur antycovidowych.
ZOBACZ TEŻ: Hiszpania – koronawirus odstraszył gości, przyjechał tylko co piąty
– Szacuję, że od marca i kwietnia ruch turystyczny do Egiptu wzrośnie – dodaje szef Stowarzyszenia Przedsiębiorców Turystycznych z regionu Morza Czerwonego Kamel Abu Ali. – Tak przynajmniej wynika z rozmów z partnerami zagranicznymi.
Minister ujawnił też, że przedsiębiorcy turystyczni z Egiptu mimo pandemii odzyskali 60 procent pieniędzy, jakie byli im winni zagraniczni touroperatorzy i agenci. Udało się do tego doprowadzić dzięki wysiłkom resortom turystyki i spraw zagranicznych.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.