Włoskie stacje narciarskie zamknięte na dłużej – jest kolejny termin

Premier Włoch ogłosił przedłużenie obostrzeń wynikających z pandemii koronawirusa. Miejscowości narciarskie muszą pozostać zamknięte do 15 lutego.

Premier Włoch Giuseppe Conte wydał dekret, który przedłuża restrykcje o kolejne tygodnie. Wcześniej minister zdrowia ostrzegał, że sytuacja pandemiczna pogarsza się – pisze agencja informacyjna Reutera.

ZOBACZ TEŻ: Na narty do Włoch? Nie tak szybko, jak się spodziewano

Co prawda dzienny wskaźnik zachorowań jest dużo niższy niż w szczycie, który przypadł na połowę listopada – wówczas było to 40 tysięcy przypadków dziennie – ale i tak wysoki. Obecnie waha się między 15 a 20 tysięcy zakażeń dziennie i między 400 a 600 zgonów. Rząd obawia się, że liczby te mogą dalej rosnąć.

Zgodnie z nowymi restrykcjami do 5 marca obowiązywać będzie godzina policyjna – rozpocznie się o 22, a zakończy o 5 rano. Nadal stosowany ma być podział na strefy, dla każdej z nich będą wprowadzane odpowiednie ograniczenia.

W dalszym ciągu w całym kraju zamknięte będą siłownie i baseny, a po godzinie 18 nie będzie można osobiście odbierać dań na wynos z restauracji.

Do 15 lutego nie wolno podróżować między regionami kraju – wyjątek stanowią wyjazdy służbowe, zdrowotne lub tak zwane niezbędne. Również do połowy lutego zamknięte pozostaną miejscowości narciarskie.

CZYTAJ TEŻ: Ośrodki narciarskie domagają się otwarcia. „Inaczej będą bankructwa”