Rząd zamyka hotele na Warmii i Mazurach i uszczelnia południową granicę

Robimy jedną szesnastą kroku wstecz – mówi minister zdrowia Adam Niedzielski. Ta jedna szesnasta to jedno województwo – w warmińsko-mazurskim wrócą od soboty obostrzenia sprzed 12 lutego. Mają być zamknięte z powrotem hotele, baseny, korty, galerie handlowe, kina, teatry.

Publikacja: 24.02.2021 15:29

Rząd zamyka hotele na Warmii i Mazurach i uszczelnia południową granicę

Foto: Fot. Ministerstwo Zdrowia

Jak wyjaśniał dzisiaj na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski, ta zmiana wynika z drastycznie wyższych wyników zakażeń w tym regionie wobec reszty kraju. Ponowne zamknięcie ma nastąpić w sobotę, 27 lutego.
Minister zdrowia mówił o zamknięciu obiektów sportowych, ale nie wspomniał, czy ma również na myśli stoki na Warmii i Mazurach.
Drugie obostrzenie, które wprowadza rząd od najbliższej soboty, to obowiązek przebycia kwarantanny dla podróżnych wjeżdżających do Polski przez południową granicę – z Czech i Słowacji. Podróżni, którzy nie będą chcieli trafić do samoizolacji powinni mieć przy sobie negatywny wynik testu na koronawirusa. Wynik nie powinien być starszy niż 48 godzin.
Niedzielski nie wyjaśnił, kto i kiedy będzie kontrolował wjeżdżających. Na pytanie dziennikarza sprecyzował natomiast, że chodzi o każdy rodzaj testy, PCR lub antygenowy.
Do kwarantanny nie trafią też podróżni, którzy są już zaszczepieni przeciwko koronawirusowi.
Konieczność uszczelnienia granicy minister uzasadnił groźną sytuacją epidemiczną u południowych sąsiadów Polski.
Niedzielski ogłosił też już oficjalnie to, co wcześniej zapowiadał, że przyłbice, szaliki i chusty do zasłaniania ust nie będą dłużej respektowane, jako środki chroniące przed transmisją wirusa. Jedynie maseczki. Przyłbice można nosić dodatkowo.
Wszystkie zmiany minister uzasadniał nadejściem do Polski trzeciej fali epidemii koronawirusa, która jego zdaniem „rozpędza się”. Jak podał, średnia zakażeń wynosi obecnie 8 tysięcy dziennie, ale analitycy prognozują, że wzrośnie do 10 – 12 tysięcy. Na razie o 40 procent wzrosła dynamika rozprzestrzeniania się wirusa, a w Polsce są już nowe warianty koronawirusa – brytyjski i południowoafrykański. – Trzeba się spodziewać, że pojawia się kolejne – ostrzegał.

Sytuacja epidemiczna jest jednak zróżnicowana w zależności od regionu. – Mamy województwa w północnym pasie Polski, które są zdecydowanie bardziej dotknięte w tej chwili zjawiskiem epidemicznym. Mówię tutaj przede wszystkim o województwie warmińsko-mazurskim, ale również trzeba wymienić województwo pomorskie i kujawsko-pomorskie – wyjaśniał Niedzielski.

– Najbardziej niepokojąca sytuacja dotyczy województwa warmiński-mazurskiego – ciągnął. – Mamy tutaj ponad dwukrotne przekroczenie średniej nowych zakażeń dla całego kraju, a przecież sytuacja w kraju też się rozwija w kierunku rozpędzenia trzeciej fali.

W Warmińsko-Mazurskiem wskaźnik nowych zakażeń wynosi 45 dziennie w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców, podczas gdy średnia krajowa to 20 .

Pozostało 100% artykułu
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty