Szkoci po 17 maja raczej nie polecą za granicę

To mało prawdopodobne, by po 17 maja Szkocja zezwoliła na turystyczne wyjazdy za granicę – twierdzi tamtejsza premier Nicola Sturgeon. Powodem jest sytuacja epidemiczna w wakacyjnych miejscach.

Publikacja: 19.03.2021 08:09

Szkoci po 17 maja raczej nie polecą za granicę

Foto: Fot. AFP

17 maja to najwcześniejsza data, od której Brytyjczycy teoretycznie mogą zacząć wyjeżdżać na wycieczki zagraniczne. W strategii otwarcia premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział, że do tego dnia na pewno podróże poza kraj będą zabronione. Jednak premier Szkocji Nicola Sturgeon twierdzi, że również po tej dacie wyjazdy inne niż konieczne nie będą dopuszczone – pisze brytyjski portal branży turystycznej Travel Weekly. Jak tłumaczy, jest to związane ze stanem epidemicznym w wakacyjnych miejscach.

W swoim wystąpieniu w szkockim parlamencie dodała, że prawdopodobne jest wprowadzenie na jakiś czas testów przed wylotem i po powrocie, ale ta kwestia będzie przedmiotem dokładniejszych analiz.  – Zamierzamy dyskutować pod koniec tygodnia z sektorem lotniczym, jak i kiedy podróże inne niż konieczne do wybranych krajów mogłyby zostać wznowione – informuje. – Tak jak rząd Wielkiej Brytanii jesteśmy przekonani, że nie będzie to możliwe przed 17 maja, ale naszym zdaniem również po tej dacie w związku z warunkami i sytuacją epidemiczną w wielu krajach w Europie i na świecie – dodaje.

CZYTAJ TEŻ: Wielka Brytania. Minister transportu: Za wcześnie na rezerwowanie wakacji

Sturgeon potwierdziła natomiast, że podróże krajowe będą możliwe od 26 kwietnia, choć wszystko i tak zależy od postępów w walce z epidemią i programu szczepień.

26 kwietnia to również dzień, kiedy mają zostać zniesione obostrzenia dotyczące podróży między Szkocją a pozostałą częścią Wielkiej Brytanii.

Strategia otwarcia dla branży turystycznej ma być przedstawiona 12 kwietnia – wówczas rządowy Zespół Specjalny do spraw Turystyki ma zaprezentować swój raport.

Sekretarz generalny związków zawodowych pilotów Balpa, Brian Strutton, mówi, że to rozczarowujące, że w kwestii przywrócenia podróży zagranicznych rząd Szkocji patrzy w przyszłość bardziej pesymistycznie niż gabinet Borisa Johnsona. Jednocześnie jest zadowolony, że Sturgeon zapowiedziała rozmowy z przedstawicielami sektora lotniczego. – Pierwsza minister musi pamiętać, że jeśli z powodu polityki rządu pasażerowie nie będą mogli wyjeżdżać tego lata za granicę, może to oznaczać, że nie będzie już szkockiej branży lotniczej, która pomogłaby w odbudowie gospodarki – dodaje.

ZOBACZ TAKŻE: Wielka Brytania nie chce już korytarzy turystycznych, woli testy

17 marca w Szkocji zanotowano 625 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, w Walii 145, w Anglii 4827, w Irlandii Północnej 161. W Wielkiej Brytanii było to 5758 przypadków.

17 maja to najwcześniejsza data, od której Brytyjczycy teoretycznie mogą zacząć wyjeżdżać na wycieczki zagraniczne. W strategii otwarcia premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział, że do tego dnia na pewno podróże poza kraj będą zabronione. Jednak premier Szkocji Nicola Sturgeon twierdzi, że również po tej dacie wyjazdy inne niż konieczne nie będą dopuszczone – pisze brytyjski portal branży turystycznej Travel Weekly. Jak tłumaczy, jest to związane ze stanem epidemicznym w wakacyjnych miejscach.

Pozostało 80% artykułu
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty