Sytuacja lotnisk regionalnych, które z powodu pandemii już od ponad roku zmuszone są działać w mocno ograniczonym zakresie, była tematem czwartego spotkania z cyklu „Cztery strony turystyki”, zorganizowanego w ostatni wtorek przez serwis Tursystyka.rp.pl.
O kondycji finansowej polskich lotnisk, ich przygotowaniach do sezonu turystycznego, letnich siatkach połączeń, współpracy z touroperatorami i liniami lotniczymi rozmawiali prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych i prezes lotniska w Katowicach Artur Tomasik, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szlachta, członek zarządu ds. handlowych PLL LOT Michał Fijoł, wiceprezes biura podróży Itaka i wiceprezes Polskiej Izby Turystyki Piotr Henicz. Spotkanie prowadził redaktor serwisu Turystyka.rp.pl Filip Frydrykiewicz.
Ogólną sytuację lotnisk regionalnych nakreślił Artur Tomasik. – W ubiegłym roku od połowy marca do czerwca lotniska praktycznie nie funkcjonowały – przypomniał. – Sytuacja niewiele się zmieniła w pierwszym kwartale tego roku, bo choć nie mamy formalnego lockdownu, to obsługujemy 90 procent pasażerów mniej niż w 2019 roku. W ubiegłym roku mieliśmy tylko 9 milionów pasażerów, podczas gdy rok wcześniej było to ponad 30 milionów. Ogromne straty finansowe porty lotnicze będą musiały odrabiać przez kolejne lata. Potrzebne będą nie dwa czy trzy lata, ale nawet pięć, by wrócić do dobrych standingów finansowych sprzed covidu – przewidywał.
Najgorzej poradziły sobie z kryzysem małe lotniska. – Te duże, które obsługiwały 1,5-2 miliony pasażerów, miały bardzo dobre wyniki finansowe i to pozwoliło im funkcjonować w tym trudnym okresie. Niektóre nawet, jak Katowice, realizowały inwestycje. Rok 2021 będzie jeszcze trudniejszy od 2020, w który wchodziliśmy z pewnym zasobem gotówki. Dzisiaj praktycznie wszystkie porty korzystają z zewnętrznych źródeł finansowania, na przykład kredytów bankowych, bo pomoc państwa pokryła ich straty w 30-40 procentach – wskazywał Tomasik.
Co więcej, lotniska wydały „miliony złotych” na wdrożenie i utrzymanie wyjątkowo ostrego reżimu sanitarnego, w którym trwają od początku pandemii (mierzenie pasażerom temperatury przy wejściu do terminalu, zapewnienie maseczek i środków dezynfekujących, organizacja punktów, w których można zrobić test, oznaczenia na lotnisku i komunikaty przypominające o obowiązku noszenia maseczek i utrzymywania dystansu).