Jeden z Polaków został zasypany do pasa, ale zdołał sam wydostać się spod śniegu. Dzięki detektorowi lawinowemu odnalazł kolegę, jednak leżał on pod półtorametrową warstwą lawiny. Wezwał na pomoc słowackich ratowników. Warunki pogodowe nie pozwoliły im na użycie śmigłowca. Niestety, mężczyzna wydobyty spod lawiny, zmarł. Mimo wysiłków kilkunastu ratowników, nie udało się im przywrócić czynności życiowych 26-letniego Polaka.

Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe przypomina, że we wszystkich obszarach górskich obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.