Zachodniopomorscy hotelarze: Sezon lepszy niż się obawialiśmy. 70 procent obłożenia

Dobry lipiec, bardzo słaba pierwsza część sierpnia i lepsza druga połowa. Podobna liczba turystów z Polski, mniej Niemców, ale znacznie więcej Czechów. Turyści więcej zwracali uwagę na ceny – tak w skrócie oceniają mijające wakacje przedsiębiorcy z Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Publikacja: 01.09.2023 12:30

Zachodniopomorscy hotelarze: Sezon lepszy niż się obawialiśmy. 70 procent obłożenia

Foto: Filip Frydrykiewicz

Jak pisze w komunikacie rzecznik prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Michał Kaczmarek, 15 procent PKB Pomorza Zachodniego pochodzi z turystyki. „Nie jest więc zaskoczeniem, że odbudowanie tej branży po trudnym czasie pandemii COVID-19 to jeden z priorytetów gospodarczych regionu”. Jak to się udaje w czasach, gdy sytuacja gospodarcza zmusza Polaków do oszczędzania? Cytowana w komunikacie prezes Izby Hanna Mojsiuk przedsiębiorcy zachodniopomorscy związani z turystyką oddychają z ulgą, bo „nie był to tak zły sezon wakacyjny, jak niektórzy się spodziewali”. - Obłożenie hoteli na Pomorzu Zachodnim szacujemy na około 70 procent. Z tym, że w wielu hotelach już w lipcu wprowadzono korektę cenową, a klienci mogli korzystać z atrakcyjnych promocji. Na pewno przebojem turystycznym jest Świnoujście. Gdyby nie nieudana pogoda w pierwszej połowie sierpnia moglibyśmy mówić o dobrym sezonie – mówi Mojsiuk.

Zagraniczni goście zaskoczyli

Przedsiębiorców zaskoczyła „dynamicznie rosnąca pozycja turystyczna Polski na arenie międzynarodowej”. Szacuje się, że w tym roku nawet o 25 procent wzrosła liczba turystów z Czech w zachodniopomorskich kurortach. – Najlepsze dopiero przed nami. Jestem przekonana, że turyści z południa Europy będą odkrywać zalety naszego regionu. Piaszczyste plaże, atrakcje turystyczne, citybreakowy charakter Szczecina. Musimy być konsekwentni w promowaniu turystycznych atrakcji regionu i skupiać się na pozytywach – dodaje prezes.

Sezon sam się nie sprzedał

„Jak sezon oceniają przedstawiciele sektora hotelarskiego? Zdania są podzielone, ale dominuje opinia, że rośnie zainteresowanie Polską na świecie, a maleje zainteresowanie turystów krajowych” - relacjonuje rzecznik.

– Sezon był dość trudny. Udało nam się zwiększyć obrót o około 5 procent, ale nie możemy powiedzieć, że ten sezon „sprzedał się sam” – mówi cytowana przez niego Magdalena Ziętek z Dune Beach Resort w Mielnie. – Niektórzy mieli obłożenie na poziomie 50-70 procent, a my tygodniami przekraczaliśmy 90 procent, co uznaję za sukces. Ludzie mają mniej pieniędzy. Najlepiej sprzedają się najdroższe i najtańsze obiekty. Widzimy także, że przybyło hoteli w pasie nadmorskim i jest większa konkurencja.

Dominowały wyjazdy nad morze na 2-4 dni, a nie 5-7, jak w latach poprzednich. Wiele hoteli ratowali turyści z zagranicy. – Wśród naszych gości dominują Niemcy. Uważają oni Świnoujście za wspaniałe miejsce wypoczynku – mówi dyrektor hotelu Hamilton Roman Kucierski. – Widzimy jednak, że z sezonu na sezon walka o klienta jest coraz poważniejsza. Przedsiębiorcom nie sprzyja wzrost kosztów, a jednocześnie konieczność zaspokojenia potrzeb klientów, którzy oszczędzają.

Apartamenty nad morzem, jak świeże bułeczki

Kaczmarek opisuje sezon jako idealny dla przedsiębiorców wynajmujących nad morzem kwatery i apartamenty. Taka forma noclegów interesuje coraz więcej wypoczywających. Wynajęcie kawalerki lub apartamentu nad morzem bywa bowiem tańsze niż wypoczynek w hotelu. „Daje możliwość oszczędności i poczucie niezależności”.

– Klienci mówią o obłożeniu na poziomie 100 procent. Apartamenty nad morzem były wynajmowane w sezonie od czerwca do końca sierpnia dzień w dzień – zapewnia cytowany w komunikacie ekspert rynku nieruchomości Mirosław Król. – Tak forma wypoczynku nad morzem cieszy się zainteresowaniem, co może być problemem dla mniejszych hoteli i rozmaitych obiektów wypoczynkowych, które nie oferują dodatkowych atrakcji w ramach swojej struktury.

Jak dodaje Król, w tym roku wzrosła liczba inwestorów zainteresowanych kupieniem apartamentów na wynajem. – Niektóre biura nieruchomości sprzedały w tym roku więcej obiektów nad morzem niż w dużych miastach. To efekt wzrostu zainteresowania wynajmowaniem takich apartamentów przez turystów – dodaje Król.

Jak pisze w komunikacie rzecznik prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Michał Kaczmarek, 15 procent PKB Pomorza Zachodniego pochodzi z turystyki. „Nie jest więc zaskoczeniem, że odbudowanie tej branży po trudnym czasie pandemii COVID-19 to jeden z priorytetów gospodarczych regionu”. Jak to się udaje w czasach, gdy sytuacja gospodarcza zmusza Polaków do oszczędzania? Cytowana w komunikacie prezes Izby Hanna Mojsiuk przedsiębiorcy zachodniopomorscy związani z turystyką oddychają z ulgą, bo „nie był to tak zły sezon wakacyjny, jak niektórzy się spodziewali”. - Obłożenie hoteli na Pomorzu Zachodnim szacujemy na około 70 procent. Z tym, że w wielu hotelach już w lipcu wprowadzono korektę cenową, a klienci mogli korzystać z atrakcyjnych promocji. Na pewno przebojem turystycznym jest Świnoujście. Gdyby nie nieudana pogoda w pierwszej połowie sierpnia moglibyśmy mówić o dobrym sezonie – mówi Mojsiuk.

Popularne Trendy
Chorwacja: Przestawiamy turystykę na zrównoważone tory. Celem - wysoka jakość
Popularne Trendy
Turyści w kwestiach klimatycznych są jak schizofrenicy
Popularne Trendy
Amerykanie planują wakacje. Na szczycie listy marzeń europejska stolica
Popularne Trendy
Badanie. 60 procent Polaków nie planuje wyjazdu na majówkę
Popularne Trendy
Nowy rok - nowy rekord Polaków w Chorwacji. „Między nami są dobre wibracje”
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił