Reklama

Polska zakupi okręty podwodne. Deklaracja Donalda Tuska

Premier Donald Tusk zapowiedział, że w środę rząd przyjmie uchwałę, która zobowiązuje do końca roku do zakupu okrętów podwodnych w programie „Orka”. - Wszystkie oferty zostały przebadane, są precyzyjnie wypunktowane, a teraz polski rząd podejmie ostateczną decyzję, kto będzie naszym ostatecznym partnerem w tym programie - ogłosił szef rządu.

Publikacja: 16.09.2025 15:06

Premier Donald Tusk podczas wizyty na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce

Premier Donald Tusk podczas wizyty na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce

Foto: PAP/Andrzej Jackowski

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego organizowane są ćwiczenia "Żelazny Obrońca" i "Jesienny Ogień" z udziałem polskich żołnierzy?
  • Jakie znaczenie mają manewry wojskowe na Litwie, Łotwie oraz Gotlandii dla Polski i NATO?
  • W jaki sposób Polska i jej sojusznicy reagują na zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej?
  • Jakie mają być efekty ćwiczeń z nowymi systemami wojskowymi, takimi jak Patriot i HIMARS?

We wtorek na poligonie Sił Powietrznych w Ustce rozpoczyna się strzelanie bojowe z systemu Wisła z wykorzystaniem systemu IBCS. Jak zapowiadał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wojsko będzie również ćwiczyć strzelanie z nowo implementowanych do wojska wyrzutni rakietowych Homar-A i Homar-K.

Z okazji rozpoczynających się ćwiczeń na poligonie pojawili się premier Donald Tusk i szef MON.

Donald Tusk: Bezprecedensowe ćwiczenia polskiego wojska w Ustce

– Jest bardzo ważne, aby świat widział, jak NATO i jak Polska są przygotowane do różnych scenariuszy i różnych zagrożeń. Dzisiaj jesteśmy tutaj w Ustce, gdzie dojdzie do bezprecedensowych ćwiczeń. Będzie pierwsze strzelanie bojowe patriotów, będą także HIMARS-y. (...) Tylko Stany Zjednoczone i Polska w tej chwili ćwiczą tego typu możliwości. Dla nas jest to bardzo ważne, bo ten zintegrowany system umożliwia pełną koordynację, zarówno obrony powietrznej, działań na lądzie, pozwala także na zintegrowanie naszych działań z całym kompleksem rozwiązań, które nazywamy Tarcza Wschód, więc ma bezpośredni wpływ na nasze bezpieczeństwo od strony wschodniej granicy – mówił szef rządu.

– Żelazny Obrońca i Jesienny Ogień angażują dziesiątki tysięcy polskich żołnierzy. Tylko dzisiaj ponad 18 tys. żołnierzy zaangażowanych jest bezpośrednio w ćwiczenia. Od początku tych ćwiczeń brało w nich udział ponad 60 tys. żołnierzy. W przygniatającej większości mówimy o polskich żołnierzach. W tym samym czasie odbywają się manewry, także z udziałem polskich żołnierzy, na Litwie i Łotwie. Tam ćwiczą wojska sojusznicze, litewskie, łotewskie, ale także kanadyjskie, niemieckie i polskie. To w sumie blisko 30 tys. żołnierzy. Polscy żołnierze uczestniczą także w ćwiczeniach na szwedzkiej Gotlandii. To pokazuje nie tylko skalę tych manewrów, także zaawansowanie techniczne na najwyższym, światowym poziomie tych manewrów, ale to pokazuje także stopień mobilizacji politycznej całego NATO – kontynuował Tusk.

Reklama
Reklama
Premier Donald Tusk (2L), wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (3P) podc

Premier Donald Tusk (2L), wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (3P) podczas wizyty na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce

Foto: PAP/Andrzej Jackowski

Premier podziękował wszystkim sojusznikom z NATO, którzy są zaangażowani w prowadzone ćwiczenia. – Wszyscy tutaj solidarnie działamy na rzecz zdolności obronnych NATO. Te ćwiczenia, tak jak cały Pakt Północnoatlantycki, mają charakter obronny i są odpowiedzią na agresywne manewry po drugiej stronie granicy. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Dla nas bardzo ważne jest, żeby i potencjalni przeciwnicy, i wszyscy sojusznicy wiedzieli, że jesteśmy przygotowani do działań i to na najwyższym stopniu komplikacji technicznych – mówił Tusk.

Zakup okrętów podwodnych. Rząd zapowiada uruchomienie programu „Orka”

– Jutro z inicjatywy pana premiera Kosiniaka-Kamysza rząd podejmie decyzję o uruchomieniu programu „Orka”. Długo czekaliśmy na to. Jutro przyjmiemy uchwałę rządu, która zobowiązuje do końca tego roku do zakupu okrętów podwodnych. Wszystkie oferty zostały przebadane, są precyzyjnie wypunktowane, a teraz polski rząd podejmie ostateczną decyzję, kto będzie naszym ostatecznym partnerem w tym programie – ogłosił premier.

– To wojsko decyduje o tym, jak wyglądają zakupy, jak wyglądają konkretne decyzje dotyczące technologii i konkretnego sprzętu, ćwiczeń. Żaden cywil nie będzie się w to wtrącał. Naszym zadaniem jest pełne wsparcie polityczne i zapewnienie, że całe państwo polskie, cały naród jest dzisiaj z polskimi żołnierzami, z polskim wojskiem, niezależnie od sytuacji – dodał.

Władysław Kosiniak-Kamysz: Rosja uzyskała efekt przeciwny do zamierzonego

– Jesteśmy trzecią co do wielkości armią w Sojuszu Północnoatlantyckim, ale żeby być na podium w zdolnościach operacyjnych potrzebne są takie ćwiczenia, jak to dzisiaj w Ustce. Pierwszy raz w historii Polski odbędzie się strzelanie z systemów Patriot – mówił minister obrony.

– Dzisiejsze ćwiczenia mają pokazać zdolności do operowania, integracji, ale też prowadzą do pełnej certyfikacji wojsk odpowiedzialnych za obronę powietrzną państwa polskiego, zarówno strzelanie z Patriotów, jak również zestawy Homar-K, Homar-A będą dzisiaj tutaj w użyciu – dodał.

Reklama
Reklama
Premier Donald Tusk (P) i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (L)

Premier Donald Tusk (P) i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (L)

Foto: PAP/Andrzej Jackowski

– Chcemy też jasno i wyraźnie powiedzieć o tych zagrożeniach, które płyną z jednego kierunku. Żeby tutaj nikt nie miał wątpliwości. Dyskusja, która toczy się na świecie o dronach, które naruszyły polską, rumuńską, a nie tak dawno naruszały litewską, łotewską i estońską przestrzeń powietrzną. O samolotach, które naruszają przestrzeń powietrzną nad Bałtykiem, nad wodami terytorialnymi. U nas, u naszych sojuszników, bardzo dużo też tych naruszeń przestrzeni powietrznej nad krajami skandynawskimi. Wszystkie te działania są prowadzone z jednego kierunku. To Federacja Rosyjska odpowiada za drony wysłane na Polskę tydzień temu. To Federacja Rosyjska ponosi pełną odpowiedzialność za wszystkie skutki, które wywołuje działanie na Ukrainie i w otoczeniu w krajach sojuszniczych NATO. Ta integracja ćwiczeń, które odbywają się w rejonie Morza Bałtyckiego, pokazuje, że w tym obszarze zjednoczenie państw NATO jest na najwyższym poziomie. To są ćwiczenia sojusznicze z ważnym udziałem naszych partnerów amerykańskich, z użyciem ich sprzętu wojskowego, który razem z naszym sprzętem jest zintegrowany, jest kompatybilny i to jest niezwykle ważne w działaniach operacyjnych państw sojuszniczych – przekonywał Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Jest jedność NATO. To, co było celem Federacji Rosyjskiej – brak odpowiedzi, podzielenie społeczeństwa, rozbicie sojuszu – nie zostało osiągnięte, wręcz efekt został przeciwny. Dzisiejszy dzień to krok milowy we włączeniu w zdolności operacyjne kolejnych jednostek i sprzętu. Zarówno HIMARS-ów, jak i wyrzutni Chunmu, które wejdą niedługo w pełnym zakresie do użytku operacyjnego Wojska Polskiego– dodał.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Polityka
„Rzecz w tym": Polska gospodarka po złotym wieku – czekają nas naprawdę trudne czasy
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz w Kijowie. Polska i Ukraina podpisały „trzy ważne porozumienia”
Polityka
Zwolnieni dyscyplinarnie z Instytutu Pileckiego zostali przywróceni do pracy
Reklama
Reklama