Reklama
Rozwiń
Reklama

Wojna jak gra komputerowa. Za zabicie Rosjanina jest 12 punktów, w sklepie czekają nagrody

W ukraińskim wojsku funkcjonuje system, w którym operatorzy dronów za zabijanie rosyjskich żołnierzy otrzymują punkty, które wymieniają na broń. Teraz ta grywalizacja jest rozszerzana na jednostki zwiadowcze, artyleryjskie i logistyczne, powiedział „The Guardian” pierwszy wicepremier Ukrainy Mychajło Fedorow.

Publikacja: 03.11.2025 13:42

Żołnierz ukraińskiego batalionu systemów bezzałogowych podczas szkolenia pilotów dronów

Żołnierz ukraińskiego batalionu systemów bezzałogowych podczas szkolenia pilotów dronów

Foto: PAP/Ukrinform/Viacheslav Madiievskyi

Brytyjski dziennik pisze, że wzorowany na grach komputerowych system stał się bardzo popularny wśród ukraińskich jednostek wojskowych.

W publikacji czytamy, że we wrześniu 2025 r. zespoły rywalizujące ze sobą o punkty w ramach „Systemu Premii Armii Dronów” zabiły lub zraniły 18 tys. rosyjskich żołnierzy. Według strony ukraińskiej, w sierpniu w zawodach brało udział 95 pododdziałów dronowych, a teraz jest ich 400.

Czytaj więcej

Pokrowsk jeszcze walczy. Czy Ukraińcy poddadzą miasto?

Wojna na Ukrainie. Grywalizacja w ukraińskim wojsku: punkty za zabijanie żołnierzy

System premii został uruchomiony ponad rok temu. Jak działa? Żołnierze, którzy przeprowadzają ataki, są nagradzani punktami, które mogą wymienić w sklepie Brave1 na broń. Do wyboru jest ponad 100 dronów różnego typu, pojazdy autonomiczne i inny sprzęt wojskowy, związany z bezzałogowcami. Jak w grach komputerowych, i tu istnieje ranking, na czele którego znajdują się drużyny o takich nazwach jak Achilles czy Feniks.

Cytowany przez „The Guardian” Mychajło Fedorow powiedział, że system, który jest przejawem rosnącej automatyzacji działań wojennych, stał się naprawdę popularny wśród jednostek. – Wszystkie siły obronne o nim wiedzą i toczy się rywalizacja o punkty, o drony, o środki walki elektronicznej i o inne rzeczy, które pomogą im w walce. Im więcej żołnierzy piechoty zabijesz, tym więcej dronów dostaniesz, żeby zabić więcej żołnierzy. To coś w rodzaju samonapędzającego się cyklu – dodał polityk, pierwszy wicepremier Ukrainy i minister tego kraju ds. transformacji cyfrowej.

Reklama
Reklama
Operator drona podczas testów w obwodzie charkowskim

Operator drona podczas testów w obwodzie charkowskim

Foto: PAP/Ukrinform/Viacheslav Madiievskyi

W tekście podano, że Ukraińcy rozszerzają zastosowanie grywalizacji na inne obszary działań wojennych. System przyznawania punktów za zabijanie, które potem można wymienić na uzbrojenie, wdrażany jest w wojskach artyleryjskich. Z kolei jednostki rozpoznawcze są nagradzane za wykrywanie położenia i oznaczanie na mapie wrogich celów, a logistycy otrzymują punkty za używanie autonomicznych pojazdów zamiast ludzi do dostarczania zaopatrzenia na linię frontu.

Ile punktów za zabicie żołnierza, czyli jak wyceniane jest ludzkie życie

Jak wygląda punktacja? Rząd w Kijowie podwoił nagrodę za zabicie żołnierza rosyjskiej piechoty z sześciu do dwunastu punktów. Za zabicie operatora rosyjskiego drona jest 25 punktów, zaś za wzięcie rosyjskiego żołnierza do niewoli za pomocą bezzałogowca można zdobyć 120 punktów. Punktację ustalił ukraiński rząd, a Fedorow powiedział brytyjskiemu dziennikowi, że w kwestii wyceniania ludzkiego życia są teraz „prawie całkowicie pozbawieni emocji”.

Siatki antydronowe chronią drogę w przyfrontowej Konstantynówce, fotografia z 1 listopada

Siatki antydronowe chronią drogę w przyfrontowej Konstantynówce, fotografia z 1 listopada

Foto: REUTERS/Yan Dobronosov

– Toczymy wojnę czwarty rok z rzędu, jest ciężko. Szukamy sposobów, by być bardziej skutecznymi. Traktujemy to jako część codziennej pracy. Jest tu bardzo mało albo w ogóle nie ma refleksji emocjonalnej. (...) Jeśli nie zatrzymasz wroga, zabije twoich żołnierzy, a gdy oni zginą, wejdzie do miasta, zajmie je, zburzy i zabije cywilów – kontynuował wicepremier Ukrainy.

Czytaj więcej

Zełenski złagodził zasady wyjazdu. 100 tysięcy Ukraińców opuściło kraj w dwa miesiące
Reklama
Reklama

Dowódca jednej z jednostek dronowych Andrij Połtoraćkyj powiedział „The Guardian”, że w całym oddziale panuje rywalizacja – konkurują ze sobą operatorzy dronów, grupy operatorów, a nawet dowódcy. Jego zdaniem, to zdrowa rywalizacja. Dowódca zadeklarował, że gdy rusza rosyjska ofensywa, konkurencja ustaje, a wszyscy pracują razem na rzecz osiągnięcia wspólnego celu.

Konflikty zbrojne
„Taka mieszanka może go zmieść z Kremla”. Gen. Polko o działaniach Putina
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Konflikty zbrojne
Czy Europa może pokonać Rosję? Jest nowy raport
Konflikty zbrojne
Szwedzkie lęki wobec Moskwy. Strach przed Rosją napływa falami
Konflikty zbrojne
Zamknięte lotniska w Belgii. Drony w pobliżu portów lotniczych w Brukseli i Liège
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Konflikty zbrojne
Izraelska generał aresztowana po ujawnieniu tortur na Palestyńczyku
Reklama
Reklama