Hindusi dali zadatek na 155 maszyn i zastrzegli sobie opcję na dalszych 50. W potwierdzonej części kontraktu znajduje się 55 maszyn, które zamówili wstępnie w 2014 r.
– W ramach tej transakcji Boeing był nie tylko miły, oferując nam interesujące warunki handlowe, ale także mocno pracował nad zmniejszeniem kosztów utrzymania tych samolotów — oświadczył na konferencji prasowej w Delhi szef SpiceJet Ajay Singh. Wyjaśnił, że linia zastrzegła także opcję kupna samolotów dalekiego zasięgu, bo zamierza uruchomić tanie loty na duże odległości.
Kontrakt to dobra nowina dla Boeinga, bo ta linia lotnicza była dotąd jego jedynym dużym klientem w kraju zdominowanym przez tanich przewoźników, który jeszcze nie robił zakupów w tej fabryce. IndiGo, filia InterGlobe Aviation, GoAir i SpiceJet zamówiły ostatnio kilkaset samolotów, aby wykorzystać rosnącą popularność podróży lotniczych w tym kraju. Np. w sierpniu 2015 IndiGo zamówił u Airbusa 250 samolotów A320neo.
W marcu 2016 Airbus i Boeing przewidywały w swych prognozach, że indyjskie linie lotnicze mogą kupić w ciągu 20 lat 1740 samolotów, co świadczyłoby, że Indie będą jednym z najbardziej dynamicznych rynków na świecie.