Gość programu „Rzecz o Biznesie” tłumaczył, że rynek lotniczy, mimo różnych turbulencji finansowych, cały czas rośnie. – To dotyczy i rynku polskiego, i rynku światowego – mówił. – W 2017 roku linie lotnicze raczej będą miały dobre wyniki finansowe. Rok 2016 był pierwszą wskazówką pokazującą, że historyczne problemy odchodzą w dal – dodał Mikosz.
Zobacz rozmowę z Sebastianem Mikoszem
Zaznaczył, że niestabilność na rynku ropy bardzo przeszkadza w tym biznesie, jednak aktualna cena ropy wskazuje, że przez jakiś czas będzie ona stabilna. – Z ruchami od 40 do 50 dolarów za baryłkę linie lotnicze sobie poradzą – stwierdził.
Gość przyznał, że linii lotniczych w Europie jest za dużo, więc muszą się łączyć. – Mają coraz większą ofertę i ciągłe ciśnienie by poprawiać ofertę, tendencja do łączenia się będzie naturalna. Tylko tak da się obniżyć koszty, a tym samym pozyskać pasażerów – mówił.
Mikosz prognozował, że Polski rynek będzie rósł co najmniej 6 procent rocznie. – Znacznie szybciej niż rynki zachodnie, nawet szybciej niż niektóre azjatyckie – ocenił. Tłumaczył, że im bardziej rośnie bogactwo, tym większa jest tendencja na podróżowanie. – Jeśli do tego dodać fenomen spadającej ceny i ogromną ofertę, to pasażerowie mają coraz większy wybór i korzystają – stwierdził.