Wczoraj wiele lotów z dwóch londyńskich lotnisk Heathrow i Gatwick zostało odwołanych lub znacząco opóźnionych, bo BA nie było w stanie w całości usunąć skutków weekendowej usterki, w wyniku której przestał działać system informatyczny odpowiedzialny za zarządzanie m.in. tzw. manifestami lotniczymi, w tym listą pasażerów i odprawą on-line.
Zgodnie z opublikowanym wczoraj późnym wieczorem oświadczeniem, BA zamierza jednak dzisiaj „wykonać wszystkie połączenia zgodnie z rozkładem”. Jednocześnie władze lotniska Heathrow zapewniły, że wszystkie bagaże, które zostały zatrzymane na lotnisku w trakcie weekendowego chaosu komunikacyjnego, zostaną zwrócone podróżnym „tak szybko jak to będzie możliwe”.
W sobotę wczesnym popołudniem tysiące pasażerów zostało uziemionych, po tym jak awaria zmusiła BA do odwołania około 200 połączeń, a kolejnych 200 miało znaczące opóźnienia.
W wydanym w niedzielę oświadczeniu firma przeprosiła pasażerów za opóźnienia i zapewniła, że służby informatyczne pracują nad jak najszybszym przywróceniem pełnej sprawności systemu. Linie lotnicze podkreślały, że nie ma dowodów, iż awaria jest skutkiem cyberataku.
Wielu Brytyjczyków zaplanowało w tych dniach podróże w związku z przedłużonym o jeden dzień weekendem w ich kraju, w którym tradycyjnie ostatni poniedziałek maja jest dniem wolnym od pracy. Dzieci w wieku szkolnym mają również tygodniowe ferie wiosenne, co sprawia, że jest to jeden z najpopularniejszych okresów wyjazdów zagranicznych w roku.