– Na razie nie mam jeszcze żadnych informacji – przyznaje rzecznik prasowy radomskiego portu Kajetan Orzeł. – Jeśli będę je miał, z pewnością pojawią się na naszej stronie i w specjalnych komunikatach – dodaje.

Sprint Air lata z Radomia od kwietnia zeszłego roku. Początkowo oferował połączenia do Gdańska, Wrocławia, Pragi i Berlina, ale z połączeń do Wrocławia i Berlina dość szybko zrezygnowano. W siatce pojawiły się za to loty do Lwowa.

Wcześniej z radomskiego lotniska operowały Air Baltic (do Rygi) i Czech Airlines (do Pragi), ale z powodu małego zainteresowania pasażerów obie linie zrezygnowały ze współpracy z tym portem.

W ciągu pierwszych 9 miesięcy tego roku port lotniczy obsłużył w sumie prawie 9 tysięcy pasażerów.