Niemiecki sąd ocenił, że opóźnienie rejsu spowodowane awarią systemów komputerowych wykorzystywanych do odprawy pasażerskiej to siła wyższa. To oznacza, że pasażerom nie należy się odszkodowanie od linii lotniczej, nawet, jeśli lot odbędzie się wiele godzin później niż planowano. Problem został przedstawiony w fachowym piśmie „Reise Recht aktuell”, na które powołuje się Travel One.
Sąd rozpatrywał przypadek lotu z Nowego Jorku przez Londyn do Stuttgartu. Pasażerowie dotarli do celu z ponad dziewięciogodzinnym opóźnieniem, ponieważ odprawa na lotnisku Kennedy’ego w Nowym Jorku nie odbyła się o czasie. Powodem była awaria systemów komputerowych, którą udało się usunąć dopiero po 13 godzinach. Linie musiały odprawiać pasażerów ręcznie. Pozywający zażądali od przewoźnika odszkodowania zgodnie z przepisami obowiązującymi linie latające do i z krajów Unii Europejskiej. Sąd w Stuttgarcie oddalił pozew, również odwołanie nic nie zmieniło. Co prawda krótkotrwała awaria nie może być uznana za sytuację nadzwyczajną, ale już trwająca ponad 13 godzin, tak. Przewoźnik nie miał wpływu na to zdarzenie, nie mógł też nad nim zapanować. Co więcej, taka sytuacja nie zdarza się często, dlatego nie można jej uznać za normalne źródło ryzyka – ocenił sąd.