Bilety LOT-u można kupić od dzisiaj u agentów GSA (General Sales Agent) między innymi na Filipinach, Tajwanie, Sri Lance, w Tajlandii, Malezji, Indonezji, Wietnamie, Australii i Nowej Zelandii – podaje LOT w komunikacie prasowym.
Portem przesiadkowym w tej części świata może być na przykład Singapur, dokąd polski przewoźnik lata od maja ubiegłego roku. LOT zamierza zachęcać do skorzystania z tego połączenia australijską Polonię, marynarzy czy grupy pielgrzymkowe z Filipin.
Przewoźnik chce rozwijać struktury sprzedaży także w Ameryce Południowej, między innymi w Panamie, Meksyku i Kolumbii. Pozwoli to zbudować ruch transferowy do i z Miami, dokąd LOT będzie latać od 1 czerwca tego roku.
Czytaj też: „LOT startuje do Delhi”.
Sprzedaż na rynkach offline lotów przez Singapur, Tokio, Seul, Pekin i Miami możliwa jest dzięki współpracy z liniami partnerskimi w ramach umów typu code-share i SPA (Straight Prorate Agreement), które LOT ma z wieloma przewoźnikami, między innymi Jetstar Airways, Singapore Airlines, Qantas Airways, Air India czy All Nippon Airways. Dla pasażerów udających się do Europy oznacza to możliwość podróżowania w ramach jednej rezerwacji i jednego biletu lotniczego.