Wow Air ogłosił niewypłacalność pod koniec marca tego roku. Upadek przewoźnika okazał się problemem nie tylko dla islandzkiej branży turystycznej, ale dla całej gospodarki. Dodatkowo Islandia ma za sobą słaby sezon połowów. Tamtejszy Bank Centralny zmniejszył stopę oprocentowania o pół punktu do 4 procent, zapowiedział również, że wzrost gospodarczy wyniesie 0,4 procent (wcześniejsze szacunki mówiły, że będzie to 1,8 procent).
Zobacz: „Islandzka linia lotnicza Wow Air zawiesiła loty”.
Linia lotnicza pomogła zmienić turystykę w największe źródło przychodów, a dzięki popularyzacji Islandii jako atrakcyjnego kierunku udało się uniknąć bankructwa, jakie groziło krajowi jeszcze dekadę temu. Wraz z zawieszeniem połączeń lotniczych spadła liczba przyjazdów z zagranicy. Powodem bankructwa Wow Aira były zmiany cen paliwa lotniczego i nadpodaż miejsc na rynku. Przewoźnik próbował pozyskać inwestorów, ale rozmowy nie przyniosły efektów.
Bank Centralny podał w oświadczeniu, że pogorszenie prognoz gospodarczych sprawia, że inflacja zmieni się znacząco w krótkim okresie – w tym roku ma dojść do 3,4 procent, po czym zacznie spadać do 2,5 procent w kolejnych dwóch latach. Instytucja zmieniła też szacunki dotyczące bezrobocia z 3,1 do 3,9 procent.
Czytaj też: „Islandia – bliżej niż myślisz”.