– Mamy do czynienia z wyraźną poprawą standingu finansowego LOT-u – powiedział Morawiecki w Waszyngtonie Polskiemu Radiu 24.
Wicepremier wskazał, że dzisiaj grupa LOT notuje rekordowe wyniki, najlepsze w ciągu ostatnich 10 lat. Jest gotowa – jego zdaniem – do podjęcia negocjacji z producentami samolotów o zakupie dużych jednostek. – Być może to będą kolejne dreamlinery, być może nie. To już jest decyzja władz tej spółki – mówi minister rozwoju i finansów.
On sam – jak mówi – stara się natomiast „otwierać drzwi w różnych miejscach”. – Byłem w Budapeszcie z kierownictwem LOT-u, żeby z ministrem Petrem Szijjarto (szef węgierskiego MSZ-u – red.) negocjować loty LOT-u z Budapesztu do miast amerykańskich – podaje przykład.
Jego zdaniem LOT „nie tylko wstaje z kolan, ale staje się też ważnym partnerem w różnych krajach Europy Środkowej. Kto wie, może w ciągu najbliższych pięciu lat będzie to jedna z głównych linii europejskich”.
Przypomina jednocześnie, że Polskie Linie Lotnicze LOT to firma, „która jeszcze dwa, trzy lata temu była przeznaczona do sprzedaży – komukolwiek, byle tylko znaleźć kogoś, kto by kupił”. – Tak by to się skończyło zapewne, gdyby nie zmiana rządu w listopadzie 2015 roku – podkreśla.