W Bawarii do pomocy mieszkańcom zasypanych śniegiem regionów zaangażowano wojsko. Śnieżyca jest przyczyną wypadków, w których są ranni i zabici. W wielu miejscowościach zalegający na dachach wielkopowierzchniowych obiektów śnieg stwarza zagrożenie dla ludzi. Z tego powodu zamknięto wiele hal sportowych, magazynów i supermarketów.
Pod ciężarem śniegu przewracają się drzewa i zrywają linie wysokiego napięcia. W miejscowości Trautshofen w Bawarii upadające drzewo uderzyło dziewięcioletniego chłopca, który zmarł.
Policja ostrzega przed pogarszającymi się warunkami drogowymi. Stojąc w wielokilometrowym korku na autostradzie A8 w samochodzie zmarła 54-letnia kobieta.
Lokalne władze poprosiły o pomoc armię, która używając ciężkiego sprzętu próbuje dotrzeć do odciętych od świata mieszkańców. Ciężki sprzęt cały czas pracuje też na drogach i torach kolejowych. Niemieckie służby meteorologiczne zapowiadają, że na południu kraju obfite opady śniegu potrwają co najmniej do piątku. Od nowego roku w regionie Alp spadło cztery metry śniegu.
W Czechach z kolei służby miejskie nie nadążają z uprzątaniem i wywożeniem śniegu. Tu do pomocy zaangażowano więźniów. Bez prądu rano było 9 tysięcy ludzi.