Dąbrowski zeznał, że Marcina P. poznał w grudniu 2011 roku, za pośrednictwem swojego dobrego znajomego Jarosława Frankowskiego, z którym kiedyś wspólnie pracowali w należącym do LOT tanim przewoźniku Centralwings. – Jarek umówił mnie z Marcinem P. w siedzibie Amber Gold na ul. Świętokrzyskiej w Warszawie – relacjonował.
Podczas tamtego spotkania, na którym byli także Frankowski i Rafał Orłowski, przedstawiony został „zarys projektu lotniczego”, który potem stał się liniami OLT Express.
Świadek powiedział, że na tamtym spotkaniu dowiedział się, iż Amber Gold jest właścicielem lub współwłaścicielem trzech linii, Yes Airways, OLT Jet Air i niemieckiej linii OLT. – Stąd nazwa byłą częścią docelowej nazwy naszego projektu lotniczego – powiedział.
OLT Express powstało bowiem w 2011 r. w wyniku przejęcia przez strategicznego inwestora – firmę Amber Gold – większościowych udziałów w dwóch polskich liniach lotniczych: OLT Jet Air (przekształcone w OLT Express Regional) oraz Yes Airways (po przejęciu przekształcone w OLT Express Poland).
Dodał, że postanowił wejść w ten projekt, bo „wtedy nikt nie budował takiej siatki połączeń”, więc pomysł wydał mu się interesujący.