Kenny Jacobs, dyrektor marketingu Ryanaira, zapowiedział na śniadaniu biznesowym organizowanym przez magazyn „Travel Weekly”, że firma będzie mocniej promować wśród klientów imprezy pakietowane Ryanair Holidays.
Koncern z trudem rozwija tę część działalności. Jej większa reklama zacznie się z końcem tego roku. Jacobs mówi, że skoro przewoźnik i tak obsługuje loty do miejsc wypoczynku, dla spółki sukcesem będzie, gdy choć 10 procent klientów połączy przelot z pakietem.
Ryanair prognozuje, że w tym roku z jego usług skorzysta 120 milionów pasażerów. 21 milionów z nich regularnie używa aplikacji mobilnej tego przewoźnika. – Rodziny i pary, które wchodzą na stronę Ryanaira, żeby zarezerwować tydzień lub dwa w Faro, Maladze i Alicante stanowią duży procent naszych rezerwacji – mówi dyrektor.
Jak opisuje, klienci będą zachęcani do spróbowania skorzystania z usług Ryanair Holidays poprzez rabaty na kolejne loty od przewoźnika. – Jeśli zarezerwujesz wakacje, damy ci zniżkę na loty. Przelejemy na konto My Ryanair 5 lub 10 funtów na przyszłe loty – zapowiada Jacobs. W ten sposób klienci mają być namawiani nie tylko do skorzystania z imprez zorganizowanych, ale też do rezerwacji pokojów hotelowych na stronie przewoźnika.
Jacobs nie podaje, jak duży ma być Ryanair Holidays. Jego zdaniem firma mocno zaznaczy jednak swoją obecność na rynku. – Nie mam konkretnych liczb, ale to będzie znacząca część biznesu, duża marka w segmencie imprez zorganizowanych – zapowiada dyrektor. Przyznaje jednak, że nie jest to propozycja dla wszystkich. – Zajmie trochę czasu zanim ludzie powiedzą „to strona, na której mogę zarezerwować całą ofertę wakacyjną”. Ale wielu Brytyjczyków wyjeżdżających na dwutygodniowe wczasy zauważy, że jest u nas po prostu taniej – przekonuje Jacobs.