Nowe połączenie promowe zaproponował Tallink Silja – jeden z większych przewoźników na Morzu Bałtyckim. Na pierwszy próbny rejs z Helsinek do Rygi sprzedane zostały wszystkie bilety.
Fińskie media sugerują, że rejs między stolicą Finlandii a stolicą Łotwy jest odpowiedzią na wprowadzane etapami – od lutego, i znacząco od lipca – wyższe opodatkowanie napojów alkoholowych w Estonii. Obecnie podróże z Helsinek do Tallina tylko w celu zakupu alkoholu stały się mniej opłacalne. Z kolei według przewoźnika połączenie do Rygi to rejs, który niekoniecznie skierowany jest tylko do osób zainteresowanych przywiezieniem z Łotwy alkoholu.
Jak podał wczoraj dziennik „Aamulehti”, przewoźnik zdecyduje o utrzymaniu połączenia do Rygi po oszacowaniu wpływów po powrocie promu do Helsinek, sprawdzi m.in., ile pieniędzy pasażerowie wydali na zakupy na statku. Prawdopodobnie połączenie będzie mieć charakter jedynie sezonowy, a nie całoroczny.
Z dotychczasowych połączeń promowych między Helsinkami a Tallinem (codzienne rejsy różnych przewoźników co dwie godziny) korzystało wielu Finów zainteresowanych szczególnie zakupem w Estonii piwa po niższej cenie.
Od lipca z powodu obowiązujące wyższej akcyzy na alkohol w Estonii, nałożonej głównie na piwo (wzrost podatku o prawie 70 procent w porównaniu ze stawką z lutego), Finowie zaczęli już podróżować samochodami po piwo do sklepów na Łotwę. Do łotewskich przygranicznych sklepów po napoje alkoholowe zaczęli też jeździć Estończycy. Wiele sklepów w Estonii oferuje jeszcze alkohol w starej niższej cenie ze względu na duże zapasy i zamówienia uzgodnione według wcześniej obowiązujących przepisów.