Garuda cieszy się w Indonezji bardzo dobrą opinią, przewoźnika za jakość usług chwali też coraz więcej pasażerów z zagranicy. Linie nie lubią jednak krytyki.
Czytaj także: „KLM: Czy na pewno musisz lecieć?”.
Jak donosi portal Reisereporter, znany vloger Rius Vernandes opublikował w internecie materiał z pokładu samolotu Garudy, w którym pokazał ręcznie napisane menu – wersja drukowana jadłospisu nie była jeszcze gotowa na lot z Sydney na Bali. To właśnie tym rejsem Vernandes podróżował w klasie biznes ze swoją narzeczoną. Przebieg podróży filmował w ramach swojej pracy. Materiał pojawił się na jego profilu na Instagramie, który obserwuje 115 tysięcy osób, dodatkowo oznaczył przewoźnika. A ten dowiedział się o wpisie.
Po wylądowaniu na Bali pracownik Garudy przeprosił Vernandesa za niedogodności. Kilka dni później vloger dostał pismo z policji z oskarżeniem z tytułu zniesławienia. Prawdopodobnie sprawa trafi do sądu. Firma podjęła też inne kroki i zabroniła wszystkim pasażerom robienia zdjęć na pokładach swoich samolotów. Kilka godzin później zakaz został złagodzony – Garuda „zaleca” podróżnym, by zrezygnowali z fotografowania wnętrza kabiny.
Zobacz też: „Porażka kontroli na Heathrow. Chłopiec wsiadł do samolotu bez biletu”.