Port lotniczy w Dakarze, uroczyście otwarty 7 grudnia, kosztował (w przeliczeniu) 680 milionów dolarów. Rząd Senegalu ma nadzieję, że będzie to ważny węzeł transportu lotniczego w Afryce Zachodniej.

Szef związku zawodowego reprezentującego kontrolerów ruchu lotniczego na dakarskim lotnisku Mame Alioune Sene podkreślił, że strajk zorganizowano „w trosce o bezpieczeństwo ludzi”. – Senegal wydał mnóstwo pieniędzy na ten port lotniczy, ale my nie zostaliśmy przeszkoleni w zakresie obsługi urządzeń na wieży kontrolnej – powiedział agencji Reutera.

Związek zawodowy domaga się też większych dodatków dla pracowników na dojazdy do nowego lotniska, które leży około 45 kilometrów od centrum Dakaru.

Sene zagroził, że strajk zostanie przedłużony, jeśli żądania nie zostaną spełnione. Od piątku o północy na dakarskim lotnisku wstrzymane są wszystkie starty i lądowania.