W ostatnim czasie stosunki dyplomatyczne między Rosją a Turcją się pogorszyły. Oba państwa zajmują odmienne stanowiska w sprawie rozwiązania konfliktu w Syrii: Rosja wspiera reżim Baszara al-Asada, a Turcja wzywa do zmiany rządów w tym kraju.

Syryjski konflikt może ponownie odbić się także na turystyce. W listopadzie 2015 roku, po tym, jak tureckie wojsko zestrzeliło rosyjski samolot w pobliżu syryjskiej granicy, Rosja wydała zakaz lotów do Turcji, który obowiązywał aż do sierpnia 2016 roku. W efekcie liczba Rosjan wyjeżdżających do Turcji na wakacje spadła z 4,5 miliona (w 2014 roku) do 3,65 miliona (w roku 2015). W zeszłym roku liczba rosyjskich turystów wypoczywających w Turcji wynosiła tylko 866 tysięcy.

– Jeśli doszłoby do kolejnego zawieszenia lotów, konsekwencje będą gorsze niż w 2015 roku – mówi Irina Tiurina, rzeczniczka prasowa Rosyjskiego Stowarzyszenia Branży Turystycznej w rozmowie telefonicznej z agencją Bloomberg. Rzeczniczka tłumaczy, że zakaz lotów, który pojawił się w 2015 roku, został wydany pod koniec sezonu turystycznego. Obecnie liczba zamówionych miejsc w samolotach czarterowych do Turcji jest od czterech do pięciu razy większa niż rok wcześniej.

Pomijając zeszły rok, Rosjanie byli w Turcji drugą, po Niemcach, najliczniejszą grupą wypoczywających. Udział przychodów z turystyki w gospodarce wynosi 6,2 procent, w branży zatrudnionych jest 8 procent wszystkich pracujących w kraju.