Adolfo Perez, wiceprezes do spraw sprzedaży w Carnival Cruise Line, organizatora rejsów wycieczkowych, pokazał w czasie ostatniej imprezy dla agentów, jak wielkie znaczenie ma dla niego zewnętrzna sieć sprzedaży. W trakcie postoju statku w Nowym Orleanie wytatuował sobie na ramieniu napis „Travel Agents Rock”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „agenci turystyczni wymiatają” – informuje portal Travel Weekly. Akcję obserwowało 150 przedstawicieli biur i ich rodziny biorących udział w imprezie Agentpalooza. Perez twierdzi, że nie planował tatuować się w ten sposób, ale ponieważ złożono mu taką propozycję, zgodził się.

Agentpalooza to objazd najważniejszych dla Carnival Cruise Line sprzedawców po sześciu amerykańskich miastach, w czasie którego agenci traktowani są jak gwiazdy rocka. Na przykład w Nowym Orleanie zaproszeni goście zostali przewiezieni białą limuzyną na nadbrzeże, gdzie przywitali ich pracownicy Carnival z transparentami „jestem twoim największym fanem”, błagając o autografy. Zdjęcia robili im wynajęci przez organizatora paparazzi, chętni mogli dać się ucharakteryzować w stylu Dawida Bowiego.