Wielu Europejczyków przyzwyczaiło się, że w wypadku odwołania lub opóźnienia ich lotu, mogą żądać od linii lotniczej odszkodowania. Podobną drogą idzie Kanada. Jak informuje portal TRVL Counter, od 15 grudnia klienci będą mieli prawo do rekompensaty finansowej, jeśli ich rejs nie odbędzie się zgodnie z rozkładem. Maksymalna kwota odszkodowania to 1000 dolarów kanadyjskich. Dodatkowo przewoźnicy będą musieli zapewnić klientom w takich sytuacjach napoje i posiłek, a jeśli czas oczekiwania na połączenie przypadnie na godziny nocne, również zakwaterowanie w hotelu.

Linie będą zobligowane też do zaoferowania klientowi bezkosztowej zmiany terminu przelotu, a jeśli nie skorzysta on z tej możliwości, będzie miała obowiązek zwrócić mu pieniądze za bilet i wypłacić do 400 dolarów amerykańskich w ramach rekompensaty.

Od połowy lipca obowiązują nowe zasady wypłacania odszkodowań z powodu nieprzyjęcia na pokład, na przykład przy overbookingu. W zależności od tego, z jak dużym opóźnieniem klient ostatecznie wyleci, przysługuje mu odszkodowanie do 2400 dolarów.