Tłok na zakopiańskiej urazówce

Sezon narciarski w pełni, więc na zakopiańskim oddziale chirurgii urazowej zrobiło się tłoczno. Od początku roku trafiło tu już 1,7 tysiąca osób - większość z nich to narciarze i snowboardziści

Publikacja: 27.01.2016 08:51

Tłok na zakopiańskiej urazówce

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Obecnie prawie codziennie zakopiańscy lekarze przyjmują około 80 osób. Ale szczyt sezonu na urazówce jeszcze przed nimi. Jak mówią, najwięcej poszkodowanych narciarzy zgłasza się zawsze w czasie ferii warszawskich i śląskich.

Na szczęście dla większości poszkodowanych wystarcza popularny gips, ale zdarzają się też  sytuacje wymagające operacji chirurgicznych. Coraz mniej jest jednak poważnych urazów głowy, bo większość narciarzy jeździ w kaskach ochronnych.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta