Młoda Francuzka pływała z koleżanką kilka metrów od plaży w zatoce Saint-Paul w zachodniej części wyspy, gdy zaatakował ją rekin. Dziewczyna zginęła na miejscu, drugiej nastolatce udało się uciec na brzeg.

Przedstawiciele władz wyspy przyznali, że nie spodziewali się, że rekin może zaatakować tak blisko brzegu.

W maju u brzegów Reunion zginął zaatakowany przez rekina 36-letni francuski surfer. W ubiegłym roku na całym świecie zanotowano 78 ataków tych drapieżników na ludzi. Osiem z nich zakończyło się śmiercią człowieka.