Silne wiatry rozprzestrzeniły w niedzielę pożar na Gomerze na Wyspach Kanaryjskich, ogień utrzymuje się także na innej wyspie archipelagu, La Palmie.
- Ogień dotarł do parku narodowego Garajonay na Gomerze, a działania strażaków są ogromnie utrudnione przez silne wiatry" - oświadczyła rzeczniczka służb ratowniczych, Carmina Lorenzo. Park Garajonay słynie z największego na świecie lasu wawrzynowego, który wpisany został na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Rzeczniczka dodała, że na La Palmie warunki bardziej sprzyjają akcji gaśniczej. Z obu wysp ewakuowano łącznie około 670 osób.
Strażakom udało się opanować pożar lasu w regionie Estremadury przy granicy Hiszpanii z Portugalią, który wybuchł w piątek. W ogniu zginęła jedna osoba - wojskowy, a trzy inne są ranne. Ich stan jest stabilny.
Tego lata pożary w Hiszpanii są szczególnie gwałtowne. Zima minęła bez opadów i ziemia jest tak sucha, jak nie zdarzyło się to od 70 lat. Pod koniec lipca w pożarze w Katalonii zginęły cztery osoby; ogień strawił tam obszar o powierzchni 14 tys. hektarów.