- LOT uruchomia bezpośrednie połączenie na centralne lotnisko Kijowa w dzielnicy Żuliany. Połączenie ruszy 26 lutego i będzie wykonywane najpierw sześć, a następnie siedem razy w tygodniu. Razem z połączeniami do Kijowa-Boryspol, które realizujemy dwa razy dziennie, będziemy oferować od przyszłego roku 20 rejsów między Warszawą a Kijowem tygodniowo - opisuje Adrian Kubicki, rzecznik i dyrektor biura komunikacji korporacyjnej PLL LOT.
Rejsy do kijowskiego lotniska Żuliany obsługiwane będą przez samolot Embraery 195, który na pokład może zabrać 112 pasażerów.
- Lotnisko Żuliany uznawane jest za centralne lotnisko Kijowa. Jako jedyna linia lotnicza z Unii Europejskiej możemy zaoferować codzienne rejsy z tego portu do naszego hubu w Warszawie. Dzięki temu pasażerowie zaczynający swoją podróż na lotnisku Żuliany mają dostęp całej siatki ponad 60 połączeń LOT-u - dodaje Kubicki.
Kubicki przypomina, że w marcu tego roku przewoźnik uruchomił połączenie do Charkowa, które - jak mówi - szybko okazało się sukcesem. - Ukraina to dla polskiego przewoźnika jeden z najważniejszych rynków w Europie Środkowo-Wschodniej. A ukraińscy pasażerowie potrzebują dostępu do hubu, który oferuje im bezpośrednie połączenia do głównych miast w Europie i na świecie. Warszawa jest dziś największym portem przesiadkowym w Europie Środkowo-Wschodniej - tłumaczy.
Jak podkreśla rzecznik LOT-u, uruchomienie połączenia do lotniska Żuliany wpisuje się w strategię rentownego wzrostu, jaką LOT wdraża w życie od początku 2016 roku. - Zgodnie z jej założeniami, LOT planuje stać się przewoźnikiem pierwszego wyboru, nie tylko dla pasażerów podróżujących z Polski, ale również z innych krajów regionu. Od listopada zapoczątkowaliśmy współpracę z narodowym przewoźnikiem Estonii, rozpoczynając tym samym proces konsolidacji rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Uruchomienie piątego, bezpośredniego połączenia na Ukrainę to kolejny nasz krok umacniający naszą pozycję w tej części kontynentu - wyjaśnia.