Na zdjęciach z budowy widać betonową konstrukcję, jednak gubernator Synaju Południowego generał Khaled Fouda twierdzi, że to nie mur. – Kto wam powiedział, że to mur? Nie będziemy mieli muru – mówi Fouda, cytowany przez brytyjski dziennik „The Guardian”.
Konstrukcja składa się częściowo z wysokich betonowych zapór połączonych z ogrodzeniem z drutu kolczastego o długości przynajmniej 37 kilometrów. Będzie można przez nią przechodzić przez czworo ozdobnych drzwi. Gubernator wyjaśnia, że ogrodzenie ma upiększyć i zabezpieczyć Szarm el-Szejk. – Ten projekt pozwoli odzyskać Szarm el-Szejk utracone przychody z turystyki – dodaje.
W 2015 roku doszło do katastrofy lotniczej nad półwyspem Synaj, w której zginęło 224 pasażerów. W efekcie wiele państw europejskich wstrzymało loty do Szarm el-Szejk, a Wielka Brytania i Rosja nadal utrzymują te zakazy.
Władze Synaju Południowego chciały budować mur wokół miasta już w 2005 roku, ale porzuciły wówczas te plany.
Czytaj też: „Egipt odzyskuje turystów”.