Łotewski menedżer na czele litewskiej spółki Itaki. Powrót do planu ekspansji

Łotysz Leonid Mocenow został nowym szefem biura podróży Itaka Lietuva. Zastąpił na tym stanowisku Dominika Miłowskiego. Ma rozwinąć działalność touroperatora na rynkach trzech krajów nadbałtyckich.

Publikacja: 17.12.2022 16:09

Nowym prezesem spółki Itaka Lietuva został Leonid Mocenow

Nowym prezesem spółki Itaka Lietuva został Leonid Mocenow

Foto: Itaka Lietuva

Itaka Lietuva to spółka z grupy Itaka Holdings. Powstała w 2018 roku. Nie zdążyła mocno zaistnieć na nadbałtyckim rynku, kiedy zaczął się kryzys wywołany pandemią koronawirusa. Itaka postawiła na jej czele Dominika Miłowskiego, wcześniej dyrektora sprzedaży w tej spółce.

Czytaj więcej

Henicz: Chcemy stworzyć na Litwie alternatywę

Jak wspomina dzisiaj Miłowski, pięć lat działania Itaka Lietuva, to - jak w całej turystyce - okres wzlotów i upadków wywołanych sytuacją zewnętrzną – covidem, ograniczeniami w podróżowaniu samolotami i agresją Rosji na Ukrainę. W tym czasie udało się obsłużyć około 100 tysięcy klientów z Litwy i krajów sąsiednich.

Najlepszy z nich wszystkich był rok obecny, czyli 2022. Itaka Lietuva skupiła się wtedy na kierunkach, których nie oferowali inni touroperatorzy, obecni na rynku litewskim (głównymi konkurentami są tam Novatouras, Coral Travel, Tez-Tour, a do niedawna był też TUI Baltics, którego uziemiły antyrosyjskie sankcje). Latała raz w tygodniu na Maderę, do Albanii, na Tasos, na Zakintos i do Marsa Alam. W sumie zapewniła wyjazdy prawie 21 tysięcy osób.

W związku z odejściem Miłowskiego Itaka Holdings powierzyła kierowanie litewską spółką Leonidowi Mocenowowi. Mocenow wcześniej krótko stał na czele biura podróży TUI Baltics, To spółka której działalność jest obecnie zamrożona ze względu na antyrosyjskie sankcje nałożone przez Unię Europejską, Wcześniej jednak Mocenow dwadzieścia lat kierował łotewskim biurem podróży, należącym do największego touroperatora w krajach nadbałtyckich, Novaturasa.

Dominik Miłowski (z prawej) przekazał kierowanie spółką nowemu dyrektorowi Leonidowi Mocanowowi

Dominik Miłowski (z prawej) przekazał kierowanie spółką nowemu dyrektorowi Leonidowi Mocanowowi

Ze zbiorów Dominika Miłowskiego

Według naszych informacji Mocenow ma wrócić do planu rozwinięcia działalności Itaki na wszystkich trzech rynkach krajów nadbałtyckich – na Litwie, Łotwie i w Estonii.

- Z żalem żegnamy Dominika, który po jedenastu latach pracy w Itace, wybrał nową ścieżkę kariery zawodowej - mówi wiceprezes Itaki Piotr Henicz.  - W ostatnich latach Dominik stworzył spółkę Itaka Lietuva i utrzymał ją w trudnych czasach, choć nie ukrywam, że zastanawialiśmy się nad jej zawieszeniem, tak jak to zrobiliśmy w wypadku spółki łotewskiej, Itaka Latvia. Teraz jednak wracamy do projektu, który przyświecał nam od początku wejścia na rynki tej części Europy. Z nowym, bardzo doświadczonym menedżerem, Leonidem Mocenowem, odmrażamy działalność biura Itaka Latvia i liczymy na rozwój na Łotwie i przyciągnięcie nowych klientów w całym regionie.

Czytaj więcej

Itaka: Nie jesteśmy na Litwie nieznani

Itaka Lietuva to spółka z grupy Itaka Holdings. Powstała w 2018 roku. Nie zdążyła mocno zaistnieć na nadbałtyckim rynku, kiedy zaczął się kryzys wywołany pandemią koronawirusa. Itaka postawiła na jej czele Dominika Miłowskiego, wcześniej dyrektora sprzedaży w tej spółce.

Jak wspomina dzisiaj Miłowski, pięć lat działania Itaka Lietuva, to - jak w całej turystyce - okres wzlotów i upadków wywołanych sytuacją zewnętrzną – covidem, ograniczeniami w podróżowaniu samolotami i agresją Rosji na Ukrainę. W tym czasie udało się obsłużyć około 100 tysięcy klientów z Litwy i krajów sąsiednich.

Biura Podróży
Nowy menedżer na czele Orexu Travel. Touroperator powiększa zespół i ofertę
Biura Podróży
Grupa TUI podsumowała sezon. Co trzeci klient jeszcze nie wrócił, ale są zyski
Biura Podróży
Niemiecki Anex Tour: Za nami najlepszy rok w historii firmy
Biura Podróży
Niemiec kupuje wakacje – w Egipcie lub w Turcji, najlepiej all inclusive
Biura Podróży
Szara strefa w turystyce. "Ludzie nie wiedzą, że ich wakacje często są nielegalne"