Z danych Narodowego Instytutu Statystycznego Hiszpanii wynika, że od stycznia do maja do kraju przyjechało o ponad 7 milionów turystów więcej niż rok temu. W sumie było ich ponad 29 milionów, czyli tylko o 0,4 procent mniej niż w tym samym okresie przed pandemią - podaje hiszpański portal Hosteltur. Goście wydali w tym czasie 35,4 miliona euro, czyli o 31,9 procent więcej niż rok wcześniej i o 15,8 procent więcej niż cztery lata temu.

Najwięcej gości przyjechało z Wielkiej Brytanii (prawie 5,8 miliona, +23,7 procent rok do roku), Francji (ponad 3,9 miliona, +28,1 procent) i Niemiec (ponad 3,7 miliona, +15 procent).

Czytaj więcej

Gran Canaria broni błękitnej flagi. Wyda milion euro na poprawę jakości plaż

Podróżni najchętniej odwiedzali Katalonię z jej stolica Barceloną (prawie 6,1 miliona osób, +37,5 procent), Wyspy Kanaryjskie (prawie 5,9 miliona, +21 procent) i Andaluzję (prawie 4,4 miliona osób, +31,7 procent).

W analizowanym okresie wzrosły też wydatki podróżnych z zagranicy – wobec zeszłego roku były o 31,9 procent wyższe, co przełożyło się na przychód o wartości 35,4 miliarda euro. To wzrost o 15,8 procent w stosunku do pierwszych pięciu miesięcy 2019 roku. Najwięcej pieniędzy w Hiszpanii zostawili Brytyjczycy (19,5 procent udziału w całkowitych przychodach, +8,8 procent), Niemcy (11,6 procent, +4,2 procent) i Francuzi (8,6 procent, +17,5 procent).