Można na nie przyjść bez wcześniejszego rejestrowania się. Kolejnym etapem rekrutacji będzie rozmowa z kandydatem i test kompetencyjny, który będzie przeprowadzony drogą elektroniczną. Kto jest zainteresowany pracą w Emirates, ale nie może przyjść na spotkanie, może wysłać zgłoszenie przez internet.
Wynagrodzenie w dubajskich liniach lotniczych jest umiarkowanie konkurencyjne. Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie przewoźnika, kapitan ma tam 100 tys. dolarów rocznie pensji podstawowej, z czego nie płaci podatku do kwoty 95 tys. dolarów. Pensja I oficera wynosi 47 tys. dolarów plus dodatki. Oprócz tego piloci dostają jeszcze diety za wylatany czas, a miesięcznie muszą siedzieć za sterami przynajmniej 85 godzin. Mają również zagwarantowanych siedem dni wolnych w miesiącu plus miesięczny urlop.
– Grafiki lotów układamy po uwzględnieniu informacji od pilotów – zapewnia w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prezes Emirates Tim Clark.
Piloci w Emirates mają jeszcze prawo do bezpłatnego mieszkania, pracodawca opłaca również naukę ich dzieci, bądź pobyt w przedszkolu. Kolejna zachęta, to flota Emirates, jedna z najmłodszych na świecie, składająca się wyłącznie z dużych maszyn airbusów (większość, to A380) i boeingów B777. Taka maszyna lata m.in do Warszawy.
Nabór pilotów i personelu pokładowego przeprowadzały w Polsce także katarskie linie lotnicze Qatar Airways. Tyle że Dubaj, w odróżnieniu od stolicy Kataru, Dohy, jest bardzo atrakcyjnym miejscem do mieszkania.To duże miasto z gigantycznymi centrami handlowymi, parkami rozrywki.