– Wynik netto w budżecie spółki na ten rok jest trudno projektować. Jeśli chodzi o wynik z działalności operacyjnej, czyli podstawowej, to w budżecie zapisaliśmy 175 milionów złotych – wyjaśnia Milczarski.
Przypomina, że PLL LOT za 2016 rok mogą uzyskać wynik netto przekraczający 300 milionów złotych, a zysk z działalności podstawowej, sięgnie 180-200 milionów złotych. Podkreśla, że trwa jeszcze audyt wyników. W budżecie na 2016 rok spółka zapisała, że z działalności podstawowej uzyska zysk w wysokości 125 milionów złotych.
– Wyniki finansowe, takie jakie one są – są niezłe. Z mojej jednak perspektywy są absolutnie niezadawalające. Owszem, są lepsze niż zakładaliśmy w budżecie. Ale jeżeli będziemy generować kilka milionów złotych gotówki w ciągu roku – to wtedy powiem, że jestem w miarę zadowolony – ocenia prezes LOT-u.
Jak podkreśla, LOT jest biznesem, który musi na siebie zarabiać. – W 2012 roku dostaliśmy pomoc publiczną. I w związku z tym, do końca 2024 roku nie możemy uzyskać jakiejkolwiek pomocy publicznej od państwa. To oznacza, że musimy stać twardo na naszych nogach, albo inaczej: lecieć na naszych skrzydłach – opisuje Milczarski.
Zaznacza jednocześnie, że „LOT jest dziś biznesem opłacalnym”, o czym świadczą wyniki finansowe przewoźnika za ubiegły rok, gdzie były one dodatnie zarówno na poziomie operacyjnym, jak i netto. Dodaje, że dobre wyniki m.in. wzbudzają zaufanie wśród leasingodawców od których LOT pozyskuje samoloty.