Tak można odczytać komunikat sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaja Wilda, zawarty w liście do marszałka województwa Adama Struzika. Struzik przewodniczył dzisiaj w Warszawie posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego na Mazowszu. Tematem spotkania była przyszłość lotniska w Modlinie.
Właścicielami spółki zarządzającej lotniskiem są: Agencja Mienia Wojskowego (34,43 proc. udziałów), województwo mazowieckie (30,37 proc. udziałów), Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” (30,39 proc. udziałów) i miasto Nowy Dwór Mazowiecki (4,81 proc. udziałów). Od kilku miesięcy trwa spór między PPL-em a pozostałymi udziałowcami o rozbudowę portu. PPL blokuje inwestycję, bo uważa, że lotnisko służy tylko jednemu przewoźnikowi, który w dodatku jest tam uprzywilejowany (niezwykle niskie stawki opłat za obsługę pasażerów). Domaga się od zarządu portu wglądu w umowę z Ryanairem. Ale zarząd odpowiada, że nie może pokazać tej umowy ze względu na prowadzenie przez PPL konkurencyjnej działalności – PPL zarządza Lotniskiem Chopina.
O przyszłość Modlina i miejsca pracy niepokoi się Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych województwa mazowieckiego stąd między innymi posiedzenie Rady Dialogu Społecznego. Jak podało biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, Struzik wskazał tam, że „bez przeprowadzenia niezbędnych inwestycji w zakresie rozbudowy terminala i modernizacji infrastruktury dalszy rozwój tego lotniska [w Modlinie] staje pod znakiem zapytania”. Budzi to zaniepokojenie ekspertów, mieszkańców i przedsiębiorców z północnego Mazowsza – mówił marszałek.
Jak wskazują organizatorzy, przedstawiciel PPL nie przyszedł na spotkanie. Za to list do Struzika napisał Wild.
„Tak długo, jak państwowym osobom prawnym odmawiany będzie dostęp do koniecznych informacji (…), wszelkie dyskusje o sytuacji i przyszłości tego portu uznajemy za niecelowe i prowadzone w sytuacji niedopuszczalnej asymetrii informacji” – czytamy w dokumencie.