Lufthansa wygrała z Ryanairem. LOT goni najlepszych

Grupa Lufthansy wygrała z Ryanairem w rankingu największych linii lotniczych w Europie. Wśród najszybciej rosnących przewoźników liderem jest brytyjski Flybe i LOT – wynika z najnowszego raportu CAPA Centre for Aviation

Publikacja: 07.02.2019 00:46

Lufthansa wygrała z Ryanairem. LOT goni najlepszych

Foto: materiały prasowe

Ryanairowi, który przewiózł w 2018 roku 139 milionów pasażerów, zaszkodziły letnie strajki załóg, chociaż i lider rankingu, Grupa Lufthansy, w skład której wchodzą, oprócz spółki matki, Eurowings, Swiss i Austrian Airlines (razem 143 mln) – też nie miał łatwego lata. Tak samo zresztą jak i pozostali przewoźnicy europejscy. Ich wyniki mogłyby być lepsze, gdyby nie fala strajków kontrolerów ruchu lotniczego we Francji.

Czytaj: „Lufthansa wydała pół miliarda euro na odszkodowania w 2018”.

Analitycy rankingu CAPA przewidują, że przewozy pasażerskie w Europie Środkowej będą rosły najszybciej. Widać to po liczbie odpraw – polskie lotniska są w czołówce rankingu pod względem wzrostu, zwłaszcza Kraków, Warszawa, Gdańsk i Rzeszów. Ten wzrost w przypadku Warszawy jest jednak ogromnym wyzwaniem, bo Lotnisko Chopina, mimo że rusza jego rozbudowa, robi się coraz ciaśniejsze. Ale i inne porty – w Poznaniu, Szczecinie i Lublinie – mają swoje ograniczenia.

Wizz Air zamknął bazę operacyjną w Poznaniu i stolica Wielkopolski straciła połączenie z pięcioma miastami: Sztokholmem, Dortmundem, Birmingham, Reykjavikiem i Malmoe. Z kolei Ryanair zamknął na zimę w Polsce aż 37 tras, w tym osiem z Modlina i siedem z Wrocławia, i zapowiedział, że teraz kładzie nacisk na powiększenie siatki francuskiej i bazy w Marsylii i w Bordeaux.

– Liniami, z którymi w Europie Środkowej trzeba się będzie liczyć, są oprócz LOT-u, Air Baltic i Ukraine International. Wyraźnie za to wyhamował rozwój rumuńskiego przewoźnika Blue Air – wskazuje współautorka raportu CAPA Lori Ranson.

– W tym roku planujemy przekroczenie liczby 10 milionów przewiezionych pasażerów – mówi „Rzeczpospolitej” rzecznik prasowy LOT-u Adrian Kubicki. Takie plany wydają się realne w sytuacji, kiedy przewoźnik już ogłosił na ten rok 12 nowych połączeń. W tym sześć z Warszawy: na lotnisko London City, które już wystartowało w styczniu, do Miami, Warny, na Korfu, do Bejrutu i do długo oczekiwanego Delhi. A oprócz tego trzy z Krakowa – do Tel Awiwu, Bukaresztu i na mazurskie lotnisko Szymany. Zwiększy się także siatka LOT-u poza Polską – polski przewoźnik poleci z Budapesztu i z Wilna do Londynu. Ta siatka jest budowana przede wszystkim pod ruch przesiadkowy. A zwiększenie liczby kierunków było możliwe między innymi dzięki odkupieniu części slotów (działek czasowych startów i lądowania) w atrakcyjnych godzinach od czarterowej linii Small Planet, która zbankrutowała jesienią 2018 roku.

W roku 2020 LOT może liczyć na kolejny impuls do rozwoju. Jest duże prawdopodobieństwo, że Stany Zjednoczone zgodzą się na bezwizowy ruch z Polską. Liczba odmów w 2018 spadła o prawie 3 punkty procentowe, do 3,99 punktu, i jest niemal pewne, że w tym roku zmniejszy się ona przynajmniej o kolejny punkt procentowy.

– LOT rośnie, bo ma młodą i atrakcyjną flotę, zwłaszcza dreamlinery i boeingi B737 MAX8 – mówi austriacki ekspert lotniczy Kurt Hoffman. – Jednak szybkiemu rozwojowi siatki tej linii musi towarzyszyć szybki wzrost zysków. Nieaudytowane jeszcze wyniki finansowe za zeszły rok wskazują, że polski przewoźnik zanotował około 200 mln złotych zysku operacyjnego. To nie wystarczy na finansowanie dynamicznego rozwoju.

A przecież są jeszcze ograniczenia w postaci zatłoczonego w godzinach szczytu Lotniska Chopina. – W tej sytuacji szybki rozwój siatki LOT-u wydaje się problematyczny. Niestety, wygląda na to, że LOT wkrótce stanie się ofiarą własnego sukcesu, bo nowe duże lotnisko będzie otwarte zbyt późno – mówi Hoffmann. Zdaniem Mikołaja Wilda, wiceministra infrastruktury odpowiedzialnego za transport lotniczy, rok 2027 jako data inauguracji Centralnego Portu Komunikacyjnego jest nadal aktualny.

Ryanairowi, który przewiózł w 2018 roku 139 milionów pasażerów, zaszkodziły letnie strajki załóg, chociaż i lider rankingu, Grupa Lufthansy, w skład której wchodzą, oprócz spółki matki, Eurowings, Swiss i Austrian Airlines (razem 143 mln) – też nie miał łatwego lata. Tak samo zresztą jak i pozostali przewoźnicy europejscy. Ich wyniki mogłyby być lepsze, gdyby nie fala strajków kontrolerów ruchu lotniczego we Francji.

Czytaj: „Lufthansa wydała pół miliarda euro na odszkodowania w 2018”.

Pozostało 86% artykułu
Przejazdy
Bruksela: Zmusić koleje do sprzedawania biletów przez agentów internetowych
Przejazdy
Lotnisko Chopina – w lipcu najlepsze wyniki od początku pandemii
Przejazdy
Wizz Air: W sierpniu będziemy latać jak przed pandemią
Przejazdy
Lotnisko Chopina: W marcu czartery rosły nam najmocniej
Przejazdy
Zakaz lotów przedłużony do końca roku