Z danych zebranych dla lubelskiego lotniska wynika, że 93 procent Polaków korzystających z samolotów, planuje kolejną wyprawę w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
– Polski rynek lotniczy może pochwalić się dużą dynamiką wzrostu. Według prognoz Urzędu Lotnictwa Cywilnego liczba pasażerów na polskich lotniskach w 2030 roku niemal się podwoi i będzie wynosić 60 milionów – przypomina, cytowany w komunikacie prasowym, Krzysztof Wójtowicz, prezes Portu Lotniczego Lublin. – Duży potencjał tego rynku powoduje, że Polska jest atrakcyjna dla przewoźników. To wpływa na rozszerzenie i różnorodność oferty, która zachęca podróżujących. Widać to również w wynikach naszego lotniska. W tym roku planujemy przekroczyć liczbę 400 tys. pasażerów – dodaje.
A analizy wykonanej dla lubelskiego portu wynika, że Polacy, którzy w ciągu ostatnich 12 miesięcy podróżowali samolotem, najczęściej robili to raz w roku – deklaruje tak 40 procent respondentów. Niewiele mniej, bo 36 procent, wyjeżdża dwa razy w ciągu roku, a co dziesiąty podróżujący korzysta z samolotu co najmniej trzy razy w roku. Nieco mniej osób podróżuje częściej – tylko 7 procent wyjeżdża cztery razy w ciągu roku, 1 procent pięć razy, a 5 procent – więcej niż pięciokrotnie. Co ciekawe, największy odsetek, bo aż 50 procent ludzi żyjących w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców, wyjeżdża dwa razy w ciągu roku. Natomiast mieszkańcy największych miast częściej niż inni wyjeżdżają 4 razy w ciągu roku (11 procent).
Z raportu wynika, że 78 procent Polaków podróżujących samolotem wyjeżdża głównie w celach wypoczynkowych. Biznesowe wyjazdy jako dominujące deklaruje tylko 7 procent respondentów, a 13 procent pytanych wyjeżdża równie często służbowo, co na urlop.
Cytowana w komunikacie prasowym Alicja de Costres Sobolewska z Airport Strategy & Marketing (ASM) zwraca uwagę, że wyjazdy wypoczynkowe, które są tak popularne, stały się bardziej dostępne, ze względu na rozwój lotnisk lokalnych. – Jeszcze niedawno, chcąc polecieć gdzieś na wakacje, podróżujący musieli udać się np. do Warszawy. Natomiast już teraz nie ma takiej konieczności. Coraz więcej lokalnych lotnisk rozszerza swoja? ofertę, proponując bezpośrednie loty do wielu lokalizacji, w tym również egzotycznych, co dodatkowo napędza rynek wyjazdów wakacyjnych – wyjaśnia de Costres Sobolewska.
