Reklama

Rajd Wenecja-Pekin: Dokąd i po co

Jesteśmy grupą entuzjastów podróży niemożliwych! Od lat palimy benzynę, ścieramy opony i nawijamy kilometry na sześciu kontynentach.

Aktualizacja: 24.06.2015 14:07 Publikacja: 18.06.2015 00:01

Rajd Wenecja-Pekin: Dokąd i po co

Foto: rp.pl

Własnymi samochodami – takimi „wszystkomającymi" – startujemy zawsze z Polski i szczęśliwie do domu wracamy. Pod egidą krakowskiego Klubu DISCOVER 4X4 ruszamy do Chin. A żeby było weselej i bardziej rozmaicie - tym razem robimy to w konwencji rajdu.

Naszą tegoroczną inspiracją jest najsławniejsza podróż w historii świata. Zamierzamy pokonać trasę Marco Polo z Wenecji do Pekinu. A ponieważ zależy nam na podkreśleniu polskiego charakteru tej włóczęgi, przemianowaliśmy Marco Polo na Marka Polaka i startujemy z Wenecji koło... Żnina!

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Dolina Sanu i Wisły: pięć perełek, które zaskakują
Turystyka
Wizz Air uruchamia nowe połączenie. Popularny kurort dostępny bezpośrednio z Warszawy
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Reklama
Reklama