Według anonimowego informatora, na którego powołał się dziennik, zatrudnieni w państwowych przedsiębiorstwa Rosjanie anulują rezerwacje, ponieważ wyjeżdżając na Zachód nie chcą „drażnić przełożonych". Wielu szefów najważniejszych rosyjskich przedsiębiorstw w ramach sankcji nałożonych po rosyjskiej inwazji na Ukrainę zostało objętych zakazem wjazdu do zachodnich krajów.

Na długiej liście rządowych urzędników, którzy o wizycie w Berlinie, Rzymie, Londynie, Nowym Jorku czy Sydney mogą chwilowo tylko pomarzyć znalazł m.in. prezes Kolei Rosyjskich Władimir Jakunin.

Jak podał „The Moscow Times" przedstawiciele Kolei Rosyjskich i rozmówcy z innych państwowych firm podkreślają, że nie wprowadziły i nie mają zamiaru wprowadzić zakazu zagranicznych podróży dla swoich pracowników. Biuro prasowe Kolei Rosyjskich poinformowało agencję Interfax, „że podobnie jak miało to miejsce w przeszłości, krąg osób znających tajemnice państwowe, musi przestrzegać pewnych procedur podczas wyjazdów zagranicznych".